W poniedziałek (2 września) w szkołach zabrzmi pierwszy dzwonek. Uczniowie, po ponad dwóch miesiącach wakacyjnej laby, ponownie zasiądą w szkolnych ławkach. W województwie kujawsko-pomorskim naukę rozpocznie ponad 347 tys. dzieci i młodzieży, w samej Bydgoszczy w szkołach prowadzonych przez ratusz ponad 39,6 tys. uczniów, a w przedszkolach i oddziałach przedszkolnych ok. 5 tys. dzieci.
Rok 2024 przynosi sporo zmian w oświacie. Niektóre z nich, jak chociażby odejście od obowiązkowych prac domowych dla uczniów, już weszły w życie wcześniej (w kwietniu br.). Do lamusa przeszły też papierowe legitymacje szkolne. Od 12 lipca br. uczniowie rozpoczynający naukę w klasie pierwszej lub tacy, którzy przeniosą się do danej szkoły, otrzymają ten dokument w formie plastikowej karty. Oczywiście, legitymacje wydane przed 12 lipca br. nadal zachowają ważność do czasu ukończenia przez ucznia nauki w danej szkole.
Standardy ochrony małoletnich
Jedną z ważniejszych zmian, które zostały wprowadzone w 2024 r., są standardy ochrony małoletnich. Dokładnie 15 lutego br. weszły w życie przepisy nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, czyli tzw. ustawy Kamilka z Częstochowy. Ustawa zawiera szereg rozwiązań, mających na celu lepszą ochronę dzieci przed przemocą i zapewnienie im kompleksowej pomocy w przypadku skrzywdzenia. Zakłada, m.in., wprowadzenie standardów ochrony małoletnich we wszystkich placówkach, w których przebywają dzieci.
W placówkach oświatowych w województwie kujawsko-pomorskim standardy ochrony małoletnich były wdrażane już przed wakacjami. Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy - w czerwcu br. przy okazji konferencji „Otwórz oczy - standardy ochrony małoletnich” zorganizowanej w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim - zapowiadało, że w nowym roku szkolnym będzie sprawdzać, jak procedury realizowane są w praktyce.
- 15 sierpnia br. zakończył się okres przejściowy i wszystkie podmioty, w których przebywają dzieci, mogą być kontrolowane, w naszym przypadku są to przedszkola, szkoły i inne placówki oświatowe - mówi Grażyna Dziedzic, kujawsko-pomorska kurator oświaty. - Oczywiście, wdrożone standardy ochrony małoletnich mogą ewaluować. To nie ma być dokument do szuflady, lecz rzeczywiście standardy, które będą chroniły dziecko i odpowiadały na potrzeby.
Uszczuplenie podstaw programowych
Od września, tak jak zapowiadał resort edukacji, obowiązywać będą odchudzone podstawy programowe z niektórych przedmiotów, np. języka polskiego, matematyki, języków obcych nowożytnych. Zdaniem wielu nauczycieli to ruch w dobrym kierunku, ponieważ zamiast gonić za realizacją wymaganych treści, będzie można poświęcić więcej czasu na utrwalanie materiału na lekcjach.
- Nauczanie pobieżne nigdy nie daje efektów, dlatego uszczuplenie podstaw programowych było potrzebne - zaznacza Grażyna Dziedzic, kujawsko-pomorska kurator oświaty. - Treści muszą być dostosowane do współczesnych wymagań i percepcji uczniów.
Co ważne, odchudzenie podstaw programowych nie będzie skutkowało wymianą podręczników szkolnych, czego obawiało się wielu rodziców. Te wątpliwości rozwiała zresztą niedawno sama minister edukacji, która na jednym ze spotkań z nauczycielami w Warszawie, kolejny raz przypomniała, że uszczuplenie podstaw programowych nie wiąże się z koniecznością zakupu nowych podręczników, niezależnie od propozycji wydawnictw. - Wszystkie dotychczasowe podręczniki nadal będą obowiązywać - stwierdziła Barbara Nowacka.
Uczniowie z Ukrainy w polskich szkołach
Od września nowością jest obowiązek szkolny dla uczniów z Ukrainy, którzy po wybuchu wojny w ich kraju, znaleźli schronienie w Polsce. Obowiązek ten został powiązany z wypłatą świadczeń 800 plus oraz "Dobry start" (wypłata świadczenia będzie możliwa po roku pobierania nauki w polskiej szkole - przyp. red.). Dzieci z Ukrainy będą miały także możliwość dodatkowej bezpłatnej nauki języka polskiego (minimum 4 godz. w tygodniu). W razie potrzeby będą mogły też skorzystać z pomocy asystenta międzykulturowego, jeżeli taki w danej szkole zostanie zatrudniony.
W bydgoskich szkołach prowadzonych przez ratusz planowane jest utworzenie kilku oddziałów przygotowawczych dla uczniów z Ukrainy na różnych poziomach edukacji. Jeden z nich ma powstać w SP nr 32.
- Jeżeli uda się zebrać odpowiednią liczbę uczniów, to otworzymy go dla klas VII-VIII - mówi Arletta Popławska, dyrektor SP nr 32 na bydgoskich Bartodziejach. - Mamy doświadczenie w tej kwestii, bo po wybuchu wojny w Ukrainie mieliśmy już oddział przygotowawczy.
Oceny z religii i etyki nie będą liczone do średniej
W nowym roku szkolnym na świadectwie będą nadal oceny z religii i etyki, ale przestaną być one liczone do średniej ocen. W planie lekcji wciąż pozostaną 2 godz. tych zajęć tygodniowo. Gdy chętnych do ich nauki w danej klasie będzie mniej niż 7 osób, to możliwe będzie łączenie klas. W efekcie lekcje religii i etyki będą mogły odbywać się w grupach międzyoddziałowych i międzyklasowych.
Od września br. uczniowie na wszystkich etapach edukacji będą mieli obowiązkowe zajęcia z udzielania pierwszej pomocy.
- Treści z zakresu udzielania pierwszej pomocy były dotychczas realizowane, ale teraz położony zostanie na nie większy nacisk - mówi Przemysław Kotłowski, dyrektor SP nr 63 w Bydgoszczy. - To będzie jedno z ważniejszych działań. Ta wiedza z pewnością przyda się dzieciom i młodzieży. Warto, aby uczniowie wiedzieli, jak się zachować w sytuacji, gdy ktoś potrzebuje pomocy, by znali numer alarmowy, by po prostu wiedzieli jak reagować.
W szkołach ponadpodstawowych zmiany dotyczą też przedmiotu "Historia i teraźniejszość". W nowym roku szkolnym uczniowie rozpoczynający naukę w klasach I nie będą już uczyli się tzw. HiT-u. Przedmiot ten ma być jeszcze realizowany do zakończenia cyklu kształcenia przez uczniów klas II liceów i klas II-III technikum, którzy już rozpoczęli jego naukę. Obecne klasy pierwsze za rok zamiast HiT-u rozpoczną w klasie II naukę przedmiotu edukacja obywatelska.
Podwyżki dla nauczycieli - temat wciąż budzi emocje
Jeszcze na kilkanaście dni przed pierwszym dzwonkiem w niektórych szkołach w regionie trwało kompletowanie kadry pedagogicznej. W bazie Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy tydzień przed nowym rokiem szkolnym widniało około 650 ofert pracy dla nauczycieli z regionu (liczba ta zmieniała się - przyp. red.). To nie do końca pokazuje, jakie są potrzeby kadrowe, ponieważ niektórzy dyrektorzy placówek oświatowych poszukiwali nauczycieli poza kuratoryjną bazą.
- W regionie największe zapotrzebowanie było na nauczycieli przedmiotów zawodowych i specjalistów, czyli psychologów - mówi Ewa Podgórska, rzeczniczka Kuratorium Oświaty Bydgoszczy. - O ile w większych miastach województwa z zatrudnieniem psychologów było łatwiej, to już w mniejszych miejscowościach problem był zdecydowanie większy.
Wciąż gorącym tematem są zarobki nauczycieli. Tegoroczne 30-procentowe podwyżki wynagrodzeń miały nie tylko zatrzymać nauczycieli w szkołach, ale także przyciągnąć nowych chętnych do pracy. Tylko częściowo to się udało.
- W tym roku skompletowałem już kadrę pedagogiczną - mówi Przemysław Kotłowski, dyrektor SP nr 63 w Bydgoszczy. - Poszukiwałem, m.in., dwóch nauczycieli do świetlicy z kwalifikacjami do nauki edukacji wczesnoszkolnej oraz matematyka do klas IV-VIII. W tym ostatnim przypadku zgłosiły się trzy osoby, ale dwie z nich nie pracowały wcześniej jako matematycy, więc zatrudniłem nauczyciela tego przedmiotu bezpośrednio po studiach. Sporo podań wpłynęło natomiast do pracy w świetlicy. Złożyły je osoby, które posiadały kwalifikacje do pracy w zawodzie nauczyciela, lecz większość z nich nie pracowała dotychczas w placówkach oświatowych. Postawiłem, więc na ludzi z doświadczeniem.