Sam czuję się temu winny, bo nie bez złośliwości pisałem np. o tym, jak szukała z sejmowej trybuny prowadzącego obrady, który siedział metr od niej. Nie mogliśmy się też powstrzymać, by nie przypomnieć jej deklaracji, że wcale się do Sejmu nie wybiera.
Zobacz także:Joanna Scheuring Wielgus o patologii i układach
Na moje usprawiedliwienie powiem tylko, że czasami dzielnie milczałem. Np. po jej występie podczas kwietniowej debaty o utworzeniu uniwersytetu medycznego w Bydgoszczy, w której najpierw poseł Nowoczesnej z Bydgoszczy Michał Stasiński powtórzył całą litanię naciąganych argumentów, mających tłumaczyć chęć rozbicia UMK, po czym posłanka Scheuring-Wielgus najpierw mu podziękowała, a potem stwierdziła: „Jak państwo widzicie w klubie Nowoczesna Toruń z Bydgoszczą mogą współpracować i wspólnie wyrażać swoje opinie”.
Biję się w piersi i obiecuję, że ze złośliwościami i prześmiewaniem skończymy. Jak tylko pani poseł przestanie dawać nam ku temu powody.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?