Spóźniona krytyka papieża

Gdy świat odlicza dni do beatyfikacji papieża, „New York Times” publikuje felieton nawołujący Benedykta XVI do powstrzymania tego procesu. Apel mocno spóźniony.

Maureen Dowd, autorka krytycznego felietonu o papieżu Polaku, wypomina mu m.in. przymykanie oczu na seksualne wykorzystywanie nieletnich przez księży. Z drugiej strony przyznaje, że w Janie Pawle II można było zakochać się w oka mgnieniu.

<!** reklama>

Dawał odwagę

- Radość w oczach, niebywała błyskotliwość umysłu, a z drugiej strony twarde, moralne zasady doskonalone podczas walki z nazistami i komunistami. Były aktor, robotnik, kardynał na nartach, poeta uwielbiający wspinaczkę górską, filozof w kajaku - tak charakteryzuje naszego papieża zdobywczyni Pulitzera, Maureen Dowd.

Jan Paweł II był, jej zdaniem, „godzien podziwu pod wieloma względami”. Po wyniesieniu go do godności papieża, stał się moralnym autorytetem w walce przeciwko totalitaryzmowi, dając Polakom odwagę, aby stawić czoło Związkowi Radzieckiemu. Kiedy upadł komunizm, Jan Paweł II wykazał się zjadliwą krytyką kapitalizmu, ostrzegając ludzi biznesu przed pędem do zaspokojenia korzyści finansowych za wszelką cenę.

- Tak jak postępowy był papież w tych kwestiach, tak irytująco uwsteczniony był w sprawach społeczno-obyczajowych - pisze autorka felietonu i wymienia kwestie przerywania ciąży, antykoncepcji, kapłaństwa kobiet, celibatu i rozwodów.

- Sam pozbawił się prawa do beatyfikacji, gdy poległ w walce o ustanowienie norm w celu usunięcia pedofilów ze stanu kapłańskiego i przez wiele lat po prostu odwrócił się od tego problemu - twierdzi Dowd.

- „Santo non subito! (Święty jeszcze nie teraz - przyp. red). Jak można być świętym, jeżeli nie ochraniało się niewinnych dzieci? - pyta autorka.

Jako przykład przytacza sprawę wielebnego Marciala Maciela Degollado, założyciela zgromadzenia Legionu Chrystusa, formalnie oskarżonego o pedofilię przez władze Watykanu, który mimo to pozostał „ulubieńcem Jana Pawła II”. - Obecny papież, Benedykt XVI beatyfikuje poprzednika, mimo świadomości, że ten osłaniał księży pedofilów, tak samo jak papież Pius XII, który pozostawał głuchy na sprawę Holokaustu w czasie II wojny światowej - stwierdza autorka.

- Wstrzymanie beatyfikacji lub kanonizacji Jana Pawła II miałoby niezwykle symboliczne znaczenie - przesłanie dużo potężniejsze niż przeprosiny i rekompensaty dla ofiar (molestowania seksualnego) - puentuje Dowd.

Beatyfikacja tuż-tuż

Jej apel z pewnością nie wpłynie na proces beatyfikacji. Watykan ogłosił już oficjalny program uroczystości, które rozpoczną się 1 maja. Poprzedzi je czuwanie modlitewne na terenie antycznego stadionu Circus Maximus, które rozpocznie się o godzinie 20.00 dnia poprzedzającego proces wyniesienia papieża na ołtarze. Zorganizowane zostało ono przez diecezję rzymską.

Jej wikariusz kardynał Agostino Vallini będzie przewodniczył uroczystości, której uczestników pozdrowi za pośrednictwem łącz wideo Benedykt XVI. Czuwanie ma trwać do 22.30. 1 maja o godzinie 10.00 na Placu Świętego Piotra rozpocznie się msza beatyfikacyjna, którą odprawi papież.

Przed Ołtarzem Konfesji w bazylice Świętego Piotra wystawione zostaną szczątki Jana Pawła II. Pozostaną tam tak długo, jak długo wierni będą chcieli oddać hołd błogosławionemu.

2 maja o godzinie 10.30 na Placu Świętego Piotra oficjalne uroczystości zakończy msza dziękczynna za papieża, którą odprawi watykański sekretarz stanu kardynał Tarcisio Bertone.

Pięć dni później, 5 maja, podczas prywatnej uroczystości szczątki papieża zostaną pochowane w kaplicy świętego Sebastiana w bazylice. Znajduje się ona po prawej stronie od wejścia, zaraz za Piętą Michała Anioła.

Watykan podkreśla, że do udziału we mszy beatyfikacyjnej Jana Pawła II nie są potrzebne bilety, a przy wejściu na plac i w jego okolice czuwać będą siły porządkowe. Ostrzega w ten sposób wszystkich wiernych przed oszustami, oferującymi bilety wstępu na te uroczystości.