- Od listopada nie dostaję rachunków za prąd - mówi pani Urszula Kostiw. - W tym czasie moi sąsiedzi i siostra, również mieszkająca na Rubinkowie, otrzymali już po dwa. Być może ma to związek z wymianą liczników, którą przeprowadzono w moim bloku właśnie jesienią. Boję się myśleć, ile będę musiała zapłacić, kiedy rachunek w końcu nadejdzie.
[break]
Czytelniczka obawia się też ewentualnych odsetek za, niezawinioną przecież przez nią, zwłokę w uiszczaniu opłat. Po wyjaśnienia poszła do Biura Obsługi Klienta Energi - dostawcy energii elektrycznej - przy Czerwonej Drodze. Tam usłyszała, że ma zadzwonić do telefonicznego BOK.
- Dzwoniłam pięciokrotnie - mówi mieszkanka Rubinkowa. - Bez efektu.
Radzono jej też, by sama odczytała wskazanie licznika i podała je Enerdze oraz by co miesiąc... odkładała jakąś kwotę z myślą o rachunku, który kiedyś nadejdzie.
- Z jakiej racji Energa dysponuje moim portfelem, dając mi tego rodzaju rady? - zastanawia się Czytelniczka i dodaje, że odczytywać danych z licznika nie umie i się tego nie podejmuje.
My dodajmy, że to obowiązek sprzedawcy energii i nie ma powodu, by klienci go w tym wyręczali.
Poproszony o wyjaśnienia Krzysztof Michalski z biura komunikacji Energi w Toruniu odsyła do rzecznika gdańskiej centrali firmy.
- Opóźnienie może dotyczyć części naszych klientów z obszaru toruńskiego, którzy ostatni raz rozliczali się w listopadzie - wyjaśnia Jakub Dusza z biura prasowego Energi w Gdańsku. - Fakturę otrzymają jeszcze w kwietniu, z rozliczeniem za 4 miesiące, więc nie ma powodu do niepokoju. To jednorazowa sytuacja wynikająca z rozpoczętego w grudniu przejścia na nowy system informatyczny w obszarze toruńskim. O zmianie informowaliśmy naszych klientów z odpowiednim wyprzedzeniem poprzez ulotki, plakaty i komunikaty prasowe. Od nowego roku działamy według spójnego z pozostałymi obszarami systemu bilingowego. Chodzi o wyeliminowanie ewentualnych awarii i zmniejszenie liczby błędów w fakturach. Korzyścią dla klientów jest też odejście od prognozowanego rozliczania zużycia energii elektrycznej. Nowy system pozwala rozliczać się co dwa miesiące, płacąc za rzeczywiście zużytą energię elektryczną, a nie na podstawie prognozy zużycia. Jak przy każdej zmianie, początkowo mogą zdarzyć się niedogodności. Taką jest na pewno konieczność płacenia jednorazowo za cztery miesiące. System zostanie ustabilizowany do końca kwietnia i kłopoty nie powinny się już powtarzać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?