Śledztwo, pod nadzorem prokuratury, prowadzi Wydział Kryminalny Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. Przesłuchano już wszystkich świadków. Powstała też opinia biegłego z zakresu ruchu drogowego.
- Czekamy jeszcze na opinię sądowo-psychiatryczną Anny B. Często zlecamy taką w podobnych sprawach - mówi prokurator Tomasz Sobczak, szef Prokuratury Toruń Wschód.
Zobacz także: Zaginięcia młodych mężczyzn w Toruniu mają wspólny mianownik?
Na wniosek prokuratury 41-letnia Anna B. spędzi w areszcie kolejne trzy miesiące. Dokładnie - do 13 sierpnia. Zgromadzony dotąd przez śledczych materiał dowodowy jasno wskazuje, że to ona była sprawcą tragicznego wypadku w Grzywnie. I że była wtedy pijana. Pomiar wykazał u niej 2,5 promila alkoholu.
Przypomnijmy, że do dramatu w Grzywnie doszło 14 lutego tego roku, nieopodal kościoła, kilkadziesiąt metrów przed skrzyżowaniem z drogą z Torunia do Chełmży.
19-letnia Kinga z Torunia przyjechała do Grzywny autobusem. Była umówiona ze swoim narzeczonym Kamilem na walentynkową randkę. Wysiadła z autobusu i ruszyła chodnikiem. Do przejścia miała jakieś sto metrów. Nagle uderzył w nią opel zafira, który wjechał na chodnik. Za kierownicą siedziała nietrzeźwa Anna B., mieszkanka okolic Grzywny.
Zobacz także: Makabryczna zbrodnia: 33-latek zadźgał dwójkę swoich dzieci i popełnił samobójstwo
Pierwszy przy potrąconej dziewczynie był Kamil. - Jeszcze żyła, gdy ściskałem ją za rękę, gdy mówiłem „Kochanie, będzie dobrze” – mówił reporterom jednej z gazet.
Nie pamiętał nawet, czy karetkę wezwał on, czy któryś ze świadków. Ratownicy przyjechali bardzo szybko. Kingę przetransportowano do szpitala w Toruniu. Niestety, mimo wysiłków lekarzy nie udało jej się uratować.
Jeszcze tego samego dnia Anna B. została zatrzymana. Nazajutrz - doprowadzona do Prokuratury Toruń Wschód. Tutaj kobieta usłyszała zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku pod wpływem alkoholu. Sąd od razu przychylił się wówczas do wniosku prokuratury o jej tymczasowe aresztowanie.
Jak ustaliły „Nowości”, Anna B. miała już wcześniej problemy z alkoholem. Miała odbierane prawo jazdy za jazdę na podwójnym gazie. Obecnie grozi jej od 9 miesięcy do 14 lat więzienia.
Kiedy stanie przed sądem? Prokuratura zapowiada finał śledztwa na połowę czerwca.
Jeszcze żyła, gdy ściskałem ją za rękę, gdy mówiłem „Kochanie, będzie dobrze” - Kamil narzeczony Kingi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?