<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/nienartowicz_marek.jpg" >Życie pisze zaskakujące scenariusze. Doświadczonego gliny absolutnie nie powinno to jednak dziwić.
Antoni Stramek zaledwie od poniedziałku jest komendantem miejskim policji w Toruniu, a już mu przybyła kolejna sprawa do wyjaśnienia. Bo jest już przecież choćby ta dotycząca napadów na kioski na Rubinkowie. A w środę doszedł napad na placówkę Banku Spółdzielczego na osiedlu Na Skarpie.
<!** reklama>Po wtorkowym artykule w „Nowościach” o napadach na kioski otrzymaliśmy sygnały, że więcej patroli pojawiło się na Rubinkowie. Wygląda na to, że nowy szeryf zareagował szybko. Zobaczymy, jaki będzie tego efekt. Czyli - czy sprawcy zostaną ujęci.
Oczywiście to samo pytanie dotyczy napadu na placówkę banku. Tu toruńska policja i jej nowy szef pole do popisu mają jeszcze większe, bo przecież na wyjaśnienie czekają podobne sprawy sprzed dwóch lat.
Chodzi oczywiście o napady na agencje bankowe, do których doszło w 2010 roku. Te z ulicy Jamontta czy ulicy Mossakowskiego, czyli również ze wschodniego Torunia. Sprawcy do dziś nie zostali wykryci.
Komendant Stramek to doświadczony policjant. Kiedyś jako szef wydziału dochodzeniowo-śledczego toruńskiej komendy skutecznie ścigał miejscowych gangsterów. Może więc za jego rządów policjantom uda się rozwikłać te bankowe zagadki. I nie dopuścić, po roku przerwy, do kolejnej serii bankowych napadów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
