Informacja o tym, że Polska jest europejską stolicą smogu, wywołała ogromną falę zainteresowania zanieczyszczeniem powietrza wśród Polaków. Efekt? Internetowy system informowania o jakości powietrza Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska ledwo zipie. Duże problemy z odczytem bieżących wyników z toruńskich stacji pomiaru jakości mają też torunianie. Choć miasto nie ma problemu ze smogiem, jakość powietrza wciąż nie jest zadowalająca, na co od dawna skarżą się mieszkańcy.
Czym oddychamy?
Najłatwiej to sprawdzić, korzystając z aplikacji na telefon, którą jeszcze niedawno szczycił się GIOŚ.
Aplikacja „Jakość powietrza w Polsce” pokazuje bieżące zanieczyszczenie z dokładnością do jednej godziny. Nie trzeba być fachowcem ani znać dopuszczalne normy trujących pyłów i gazów, ponieważ aplikacja interpretuje aktualne dane, oceniając, czy stan powietrza jest bardzo dobry, dostateczny czy też zły, a nawet bardzo zły. Wysyła też ostrzeżenia smogowe.
Czytaj też: Zaginiony Mariusz odnalazł się!
Apkę zapchał smog?
Problem w tym, że od kilku dni aplikacja w ciągu dnia nie działa. Powód? System nie wytrzymał fali zainteresowania jakością powietrza w Polsce. Poziom zanieczyszczeń można sprawdzić jedynie późno wieczorem i bardzo wcześnie rano, gdy korzystających jest niewielu. Wczoraj od godz. 9 system znów rozłożyła kolejna fala sprawdzających. Spytaliśmy w GIOŚ, ilu użytkowników udźwigną serwery. Pytanie pozostało bez odpowiedzi.
Inspektorat przeprasza
GIOŚ w poniedziałek próbował ratować sytuację, przepraszając przez stronę internetową za problemy z działaniem swojego portalu i aplikacji. Jeszcze wczoraj po południu informatykom nie udało się jednak zapanować nad sytuacją. Aplikacja nadal mocno szwankowała, za to znacznie lepiej było już z portalem (powietrze.gios.gov.pl). Sprawdzenie wyników było możliwe, choć wymagało dużo cierpliwości.
Sprawdź koniecznie
W Toruniu i regionie zabraknie prądu! Gdzie dokładnie?
Czytaj dalej - kliknij poniżej:
W regionach łatwiej
Najwytrwalsi próbowali jeszcze na regionalnych stronach wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska. Naporu zainteresowanych nie wytrzymały serwery Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, kujawsko -pomorski dopiero wczoraj po południu znów działał sprawnie. Problem w tym, że regionalna strona kujawsko-pomorskiego inspektoratu prezentuje bieżące wyniki bez ich interpretacji.
Czytaj też: Mord na Bielanach!
Trzeba być specjalistą, żeby wiedzieć, co właściwie oznaczają.
- W razie problemów zapraszam do kontaktu z toruńską jednostką, udzielimy wszelkich informacji - zapewnia i zachęca Kinga Hildebrandt z delegatury WIOŚ w Toruniu.
Stacja też nie działa...
Na domiar złego sześć dni temu padła też jedna z trzech toruńskich stacji mierzących jakość powietrza w mieście, chodzi o tę przy Kaszowniku.
- Doszło do awarii klimatyzatora. Aby uniknąć przegrzania analizatorów, musieliśmy wyłączyć stację - informuje Kinga Hildebrandt z toruńskiej delegatury.
Zobacz też
Wypadek na rogu Lubickiej i Targowej!
Uspokaja, że dwie pozostałe stacje, w śródmieściu i na Rubinkowie, działają bez zarzutu. Podobnie jak jedyna w mieście tablica pokazująca stan powietrza, zlokalizowana przy Wałach gen. Sikorskiego. Nie przestała informować mieszkańców o stanie zanieczyszczenia. Na co dzień wyświetla wyniki ze stacji Kaszownik, obecnie wedle zapewnień delegatury prezentuje zanieczyszczenie powietrza z pobliskiej stacji na Wałach gen. Sikorskiego.
Wątpliwa reklama
Na tej samej toruńskiej tablicy WIOŚ zachęca torunian do korzystania z możliwości aplikacji GIOŚ, od kilku dni głównie niedziałającej...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
