Stare motory, centrum Camerimage i religijne pisemka - co wywołuje interwencje toruńskich posłów? Komentarz

Są rzeczy, które nie śniły się filozofom. Nie ma natomiast tematów, którymi nie zajmowaliby się posłowie w swych interpelacjach. Może ciut przesadzam, ale niewiele, bo tematyczna rozpiętość poselskich interwencji jest doprawdy imponująca. Nie inaczej jest w naszym okręgu wyborczym. Zróbmy więc mały, wyrywkowy przegląd.

Zaczynamy od posła debiutanta, Mariusza Kałużnego (PiS), bo nie tak dawno pisałem, że aktywności szczególnej nie przejawia, a tu zaszła zmiana i uczciwie trzeba ją odnotować. Poseł Kałużny wystosował dwie interpelacje. Jedna z nich dotyczy sprzętu dla ochotniczych straży pożarnych. Jeszcze z dekadę temu wozy naszych dzielnych junaków to było jedno wielkie mobilne muzeum i bywało, że strażacy ochotnicy ruszali do walki z ogniem wozami bojowymi star 25 z głębokich lat pięćdziesiątych. I dawali radę! Dziś jest o wiele lepiej; wiele OSP dysponuje wprawdzie przechodzonymi, ale o kilka generacji nowocześniejszymi wozami bojowymi z zachodniego demobilu.

Sam całkiem niedawno na południu Polski widziałem strażaków miejscowej OSP z dumą prezentujących swój sprzęt jeżdżący: dwa średnie wozy bojowe i mała terenówka. Wypucowane lśniły strażacką czerwienią. Burtę pierwszego zdobił napis Vigili del Fuoco, na drugim było Sapeurs--Pompiers, a na terenówce odczytać można było trochę wy-blakłe Feuerwehr. Taka Europa!

Jest jednak problem - i tym zajął się poseł Kałużny - bo zdarza się, że o ile uda się zebrać strażakom na zakup całkiem dobrego wozu z Włoch, Francji czy innej Holandii, to potem brakuje na wysokie koszty certyfikatów, bez których wóz bojowy lać może wodę jedynie w lany poniedziałek. Czy da się coś z tym zrobić? Nie wiadomo, bo minister spraw wewnętrznych jeszcze nie odpisał.

Sprawami sprzętowymi zainteresował się też poseł Paweł Szramka (PSL-Kukiz’15), który ma dotąd najwięcej, bo aż 43 interpelacje. Jedna z nich dotyczy motocykli. Otóż od pewnego czasu osoby, które od ponad 3 lat mają prawo jazdy kategorii B, mogą też kierować motocyklami z silnikiem do 125 cm sześc., z mocą do 15 kW i stosunkiem mocy do masy do 0,1 kW na kg. Tymczasem z tego udogodnienia nie mogą skorzystać np. posiadacze zabytków w rodzaju wsk 175, która to królowa peerelowskich szos spełnia dwa z trzech warunków - ma jedynie trochę za duży silnik. Tu już odpowiedź jest: liberalizacji pod tym względem nie będzie.

Bywa, że różni posłowie interpelują w tych samych lub podobnych tematach, ale z różnych - jakby to powiedzieć- perspektyw. Tomasz Lenz (PO) dopytuje premiera, czy rząd zadecyduje o ustaleniu wieloletniego planu rządowego - tak by zagwarantować wypłatę obiecanych 400 mln na Europejskie Centrum Filmowe Camerimage w Toruniu. Natomiast posłanka Joanna Scheuring-Wielgus (Lewica) pyta ministra Glińskiego, w jakim trybie powołany został dyrektor ECFC i czy był konkurs. Na odpowiedzi czekamy.

Zbigniew Girzyński (PiS) pyta, czy nie można zrobić tak, by na ulicach dzielnic zabytkowych, takich jak toruńska ulica Bydgoska, można było parkować ukośne.

Z kolei Arkadiusz Myrcha (PO) dopytuje ministra Ziobrę, dlaczego jego resort, przez Fundusz Sprawiedliwości, dofinansowuje religijne czasopismo „Nowa Kultura - Rodzina Nowej Kultury” i jak taka gazetka ma zapobiegać przestępczości.

Jak to jak? Jak się taki gangster naczyta o dobrych uczynkach, to wróci na właściwą drogę. Wiara czyni cuda, zwłaszcza w resorcie Zbigniewa Ziobry.