MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Automatyczny urzędnik

/krs/
- Obsługa urzędomatu jest naprawdę prosta - przekonuje naczelnik mieleckiej "skarbówki" Bogdan Selwa.
- Obsługa urzędomatu jest naprawdę prosta - przekonuje naczelnik mieleckiej "skarbówki" Bogdan Selwa. M. Radzimowski

Koniec stania w kolejkach w mieleckim Urzędzie Skarbowym. Od kilku dni dokumenty można złożyć nie tylko u urzędnika, lecz także w specjalnym autoamacie, który nawet... wyda pokwitowanie. To pierwsze takie urządzenie na Podkarpaciu.

Do tej pory klienci "skarbówki" mogli zostawić dokumenty w specjalnej skrzynce w urzędzie, przesłać pocztą lub oddać pracownikowi. Jeśli chcieli potwierdzenie od urzędnika, zazwyczaj musieli stać w długiej kolejce. Teraz sytuacja może się zmienić dzięki urzędomatowi. W ciągu kilku minut można zostawić tu kilkadziesiąt różnego rodzaju dokumentów, wraz załącznikami. Automat wyda też pokwitowanie.

- Podobne automaty testuje w Polsce kilka urzędów. Spodobały się klientom - mówi Bogdan Selwa, naczelnik mieleckiej "skarbówki". - Także my postanowiliśmy przetestować urzędomat

Z automatu skorzystać mogą osoby, które są pewne, że dobrze wypełniły dokumenty. Urządzenie przyjmie je i wyda pokwitowanie. Sprawdzeniem pod względem merytorycznym wciąż będą zajmowali się "żywi" pracownicy urzędu.

Bronisław Dzija, informatyk urzędu zapewnia, że zostawienie w maszynie jednego dokumentu, na przykład formularza VAT-7 trwa około 30 sekund.

- Najpierw trzeba wybrać rodzaj dokumentu, wpisać swój NIP i wsunąć dokument w wąskie okienko - wyjaśnia informatyk. - Za chwilę otrzymamy pokwitowanie, na którym jest fragment zeskanowanego dokumentu, jaki zostawiamy w urzędzie

Pod koniec dnia pracownik "skarbówki" opróżnia urządzenie.

Cała procedura zostawienia dokumentu w urzędomacie jest nie tylko prosta, ale i błyskawiczna. Na razie podatnicy z powiatu mieleckiego dość niechętnie korzystają z automatu. Mimo to dziennie do pojemnika urzędomatu trafia około 30 dokumentów. Pan Marian, przedsiębiorca z Padwii Narodowej przyznaje, że jeszcze nie korzystał z usług urzędomatu, ale tylko dlatego, że nie miał takiej potrzeby.

- To chyba jednak dobry pomysł, bo pozwala na zaoszczędzenie czasu, który marnujemy na stanie w kolejkach. Moim zdaniem, podobne urządzenia powinny być w każdym urzędzie - uważa przedsiębiorca.

Bogdan Selwa podkreśla, że urzędomat nie spowoduje zwolnień w mieleckiej "skarbówce". - Pracy jest tu bardzo dużo, więc osoby, które maszyna odciąży, zajmą się innymi obowiązkami - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie