Starówka w Toruniu. Ciężki czas dla firm i zastój w nieruchomościach

TORUŃ NA OBCASACH – zobacz nasz nowy cykl

Dawniej do przetargu na wynajęcie lokalu od gminy w tak prestiżowej lokalizacji ustawiłaby się kolejka. Teraz do drugiego ustnego już przetargu na wynajęcie od miasta lokalu w samym sercu starówki - przy Rynku Staromiejskim 25 - nie zgłosił się nikt. Czy zaporową jest oczekiwana cena, czyli 200 zł netto za metr kwadratowy? Kiedyś by nie była, teraz pewnie jest.

- Nie tylko jest zdecydowanie mniejsze zainteresowanie nowym najmem gminnych lokali przez przedsiębiorców, ale i ciężka sytuacja w niektórych lokalach już wynajmowanych od nas. Nie kryję, że obawiamy się wypowiadania umów przez tych przedsiębiorców, którym ciężkie czasy już dają się we znaki. Koszty energii i inne prowadzenia działalności gospodarczej, inflacja - to wszystko naszej toruńskiej przedsiębiorczości wyraźnie już dokucza - mówi Monika Mikulska, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Toruniu.

O podobnym zastoju na rynku nieruchomości mówią też prywatni właściciele nieruchomości, także tych na starówce. Zresztą, wystarczy spojrzeć choćby na Rynek Nowomiejski, Szeroką i boczne ulice - w pustych witrynach przybywa ogłoszeń: "do wynajęcia". I sytuacja ta dotyczy zarówno dużych lokali, jak i całkiem niewielkich.

Jeszcze kilka dni i parterowy lokal po powierzchni ponad 70 metrów kw. wraz z piwnicą przy Runku Staromiejskim 25 będzie stal pusty. Dotąd zajmował go Ośrodek Informacji Turystycznej. Ten jednak niebawem przeniesie się do większych, świeżo wyremontowanych przy ul. Szerokiej 43.

-W poniedziałek dokonujemy odbioru tego lokalu po remoncie. Główny wykonawca, czyli firma BUD-POL, i tym razem nas nie zawiódł. Pomieszczenia są naprawdę pięknie wyremontowane - podkreśla Monika Mikulska, dyrektor ZGM w Toruniu.

Co natomiast będzie dalej z dotychczasową siedzibą informacji turystycznej? Aż niewiarygodnym wydaje się, by lokal na parterze zabytkowej kamienicy, w samym sercu starówki, miał stać pusty. Obok działają puby, hotel, restauracje.

- Ten lokal przy Rynku Staromiejskim 25 już po raz drugi wystawiany był w przetargu ustnym i po raz kolejny nie było nikogo zainteresowanego jego wynajęciem od gminy. Zgodnie z przepisami, teraz wystawimy prawo najmu w przetargu ofertowym (pisemnym). Wówczas to nie my proponujemy cenę za metr kwadratowy, tylko zgłaszają oferenci. Choć, ostatecznie i tak trzymać się musimy stawek najmu ustalonych dla miejskich nieruchomości - objaśnia Aleksandra Mielczarek, administratorka nieruchomości w ZGM.

Była już siedziba Ośrodka Informacji Turystycznej nadaje się nie tylko na biuro czy siedzibę jakiejś instytucji. -Zdecydowanie to także potencjał dla gastronomii. Z powodzeniem mogłoby działać tu bistro, kawiarnia, śniadaniowa. Lokal łatwo do tego przystosować. Wszystkie stosowne media posiada - podkreśla dyrektor Monika Mikulska.

Lokal przy Rynku Staromiejskim 25 tych metrów ma 70 na parterze oraz 42 w piwnicy. Wszystko to jest do wynajęcia. Dotąd gmin oczekiwała 200 zł netto za metr kwadratowy od najemcy. Prawdopodobnie jednak będzie musiała spuścić z tonu. Dodajmy, że lokal ma ogrzewanie gazowe. Wyposażony jest, oczywiście, w instalację wodno-kanalizacyjną, elektryczną i posiada WC. Przetarg ofertowy na najem tych pomieszczeń ogłoszony będzie jeszcze w pierwszej połowie września. -Bo nie ma na co czekać - podsumowuje dyrektorka ZGM.

Owszem, przez całe lato starówka tętniła i tętni jeszcze życiem. Branża gastronomiczna i hotelarska zachwycona jednak nie jest. Zresztą, nie tylko ta z centrum miasta. Wielu przedsiębiorców nie tylko czuje się już dobitych przez koszty energii i inne związane z prowadzeniem działalności, ale i widzi chudsze portfele swoich klientów.

- Naprawdę tych gości noclegowych jest w tym roku zdecydowanie mniej niż w latach poprzednich, porównując szczególnie do czasów sprzeda pandemii. Widzimy to u siebie wyraźnie - mówi Alla Stolińska, prowadząca wraz z mężem hostel "Przy Szpitalu" przy ul. Borowiackiej.

Poznaj ciekawe grupy lokalne na Facebooku:

• Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
• Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
• Toruń Retro!
• Sport w Toruniu

Właścicielka jednej z restauracji na starówce natomiast (nazwa do wiad.red.) zwraca uwagę na zjawisko, o którym słychać było od początku wakacji w całym kraju. -Ludzie tak oszczędzali na urlopie, że jedli mniej posiłków w barach czy restauracjach, a robili je sobie sami w hotelach czy apartamentach, z kupowanych w marketach produktów. Szczególnie ze śniadań i kolacji rezygnowali. Pierwszy raz od dawna byliśmy też świadkami zamawiania pizzy czy lodów "na połowę" dla dwóch osób. Po prostu widać było, że klienci mają mniej pieniędzy; że oszczędzają. A to przekłada się przecież od razu na nasze obroty - mówi restauratorka.