Falcon 9: kiedy start rakiety?
Falcon 9 miał wystartować w sobotę, jednak ze względu na złe warunki pogodowe zdecydowano się odwołać lot. Na pokładzie znajdą się trzej Amerykanie - Michael Hopkins, Victor Glover i Shannon Walker oraz astronauta japońskiej agencji kosmicznej JAXA - Soichi Noguchi. Przez najbliższe pół roku będą działać w ramach misji Crew 1.
Polecamy
- Arcybiskup Głódź ukarany. Osiadł na Podlasiu w majątku wartym miliony
- Kolejne nietypowe objawy koronawirusa. Wśród nich ból oczu. Co jeszcze?
- Premie covidowe i bony na święta: Lidl, Biedronka, Kaufland, Netto, Tesco
- Kto zostanie dyrektorem szpitala na Bielanach w Toruniu?
- Bon turystyczny 500 plus: co zrobić, by nie przepadł przez COVID?
- Wojsko czyści magazyny. Na sprzedaż wystawiono pojazdy i sprzęt
Falcon 9: dobra pogoda
Rakieta z kapsułą Crew Dragon, wyprodukowana przez firmę SpaceX Elona Muska, wystartuje z kosmodromu Kennedy Space Centrum w Cape Canaveral na Florydzie w niedzielę o godz. 19.27 czasu lokalnego, czyli w poniedziałek o 1.27 polskiego czasu.
To będzie drugi załogowy lot kosmiczny z astronautami na pokładzie w wykonaniu tej rakiety. Ta rakieta jest o tyle wyjątkowa, że NASA zdecydowała się na jej użycie od prywatnej firmy SpaceX, przez to, że może wystartować, a potem wylądować. Dzięki temu w znaczącym stopniu obniża się koszty lotu kosmicznego. To wszystko staje się bardziej opłacalne - mówił na antenie TVN24 Karol Wójcicki, popularyzator astronomii. Dodał, że dobra pogoda musi być zarówno w miejscu startu, jak i lądowania rakiety. - Tym miejscem lądowania jest pływająca po oceanie barka, oddalona o kilkaset kilometrów od wybrzeża Florydy. Tam ta pogoda była w sobotę średnia, dlatego zdecydowano się przesunąć start – opowiadał.
Jak mówił Wójcicki, fenomenem rakiety Falcon 9 jest to, że sama musi "trafić" w odpowiednie miejsce do lądowania na barce unoszącej się na oceanie.
Falcon 9: jak wygląda rakieta?
- To jest niesamowite - mówił popularyzator astronomii. Dodał, że rakieta ma wysokość pięciopiętrowego budynku (dokładnie 54,9 metra wysokości i 3,6 m średnicy). - Człowiek jest przy niej malutki. Trzeba wyobrazić sobie teraz, że taki pięciopiętrowy budynek, taki wysoki słup, z wysokości około 80 kilometrów po prostu spada pionowo w dół. Dopiero pod koniec, manewrując silnikami rakietowymi, precyzyjnie w tę kilkunastometrową barkę musi trafić. To jest nie lada sztuka - mówił na antenie Wójcicki.
Kilkanaście miesięcy temu został zamontowany specjalny węzeł cumowniczy, który umożliwia przyczepienie się tej kapsuły do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Odbywa się to w sposób całkowicie automatyczny, ale astronauci cały czas go kontrolują - tłumaczył Wójcicki. - Rozpocznie się sześciomiesięczna misja, która ma na celu prowadzenie standardowych prac na stacji kosmicznej – dodał.
Zobacz wideo: Bezpieczeństwo na drogach jesienią. O tym trzeba pamiętać
Falcon 9: co wydarzy się przed lotem?
Astronauci zostaną ubrani w skafandry testowe 4 godziny przed lotem, a przywiezieni pod platformę startową 3 godziny przed startem. Do transportu astronautów będzie użyty sportowy samochód elektryczny Tesla Model X. Tesla jest firmą należącą do Elona Muska, założyciela i dyrektora technicznego firmy SpaceX.
Po umieszczeniu astronautów w statku Crew Dragon, 1 godzinę i 55 minut przed startem nastąpi zamknięcie włazu. Około 40 minut przed startem uzbrojony zostanie system ucieczkowy statku Crew Dragon i rozpocznie się tankowanie rakiety.
Jeżeli nie będzie problemów technicznych i dopisze pogoda, to rakieta wzbije się w powietrze o godz. 1.27. Okno startowe, czyli przedział, w którym może zostać przeprowadzona misja, jest natychmiastowe, więc jeżeli start nie zostanie przeprowadzony o tej godzinie, to lot zostanie opóźniony o jeden dzień.
Po około 9 minutach lotu statek Crew Dragon oddzieli się od górnego stopnia rakiety. W tym momencie statek będzie już na niskiej orbicie. Następnie statek przy użyciu systemu napędowego wykona serię manewrów, które stopniowo zbliżą go do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
SpaceX: kto leci w kosmos?
W ramach pierwszej misji kontraktowej Crew 1 na stację poleci czwórka astronautów: Shannon Walker, Victor Glover, Mike Hopkins oraz Soichi Noguchi. Wszyscy spędzą na pokładzie stacji 6 miesięcy.
- Mike Hopkins – wybrany do korpusu astronautów NASA w 2009 r. Brał udział poprzednio w jednej misji kosmicznej. Podczas Ekspedycji 37/38 spędził na orbicie 166 dni i przeprowadził na ISS dwa spacery kosmiczne. Hopkins zdobył dyplom inżyniera aeronautyki na Uniwersytecie w Illinois. Tytuł magistra z tego samego kierunku obronił na Uniwersytecie Stanforda. Jest pułkownikiem Sił Powietrznych USA. W swojej wojskowej karierze był pilotem testowym samolotów transportowych C-17 i C-130. W 2003 r. przeprowadził się do Włoch, gdzie studiował politologię. Po ukończonych studiach pracował jako inżynier projektu i manager w Pentagonie.
- Victor Glover– wybrany do korpusu astronautów NASA w 2013 r. Będzie to dla niego pierwsza misja kosmiczna. Glover zdobył dyplom inżynierii ogólnej, a później magistra w kierunkach inżynierii lotów testowych, inżynierii systemów i operacji wojskowych. Służył jako pilot Marynarki Wojennej USA, testował samoloty odrzutowe F/A-18 Hornet, Super Hornet i EA-18G Growler. Przed wyborem na astronautę pracował w biurze senackim w Waszyngtonie.
- dr Shannon Walker – wybrana do korpusu astronautów NASA w 2004 r. Była członkiem Ekspedycji 24/25, spędziła na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej 163 dni. Walker ukończyła studia licencjackie z Fizyki na Uniwersytecie Rice’a. Później na tej samej uczelni obroniła stopień magistra z fizyki kosmicznej, a następnie zdobyła z tego kierunku tytuł doktora. Karierę kosmiczną zaczęła w 1987 r., kiedy stała się kontrolerem lotu wielu misji wahadłowców kosmicznych. Od 1995 r. pracowała dla programu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Przed powołaniem do korpusu astronautów Walker była managerem w Biurze On Orbit Engineering.
- dr Soichi Noguchi – japoński weteran misji kosmicznych, powołany do korpusu astronautów JAXA w 1996 roku. Brał udział w dwóch misjach do ISS: STS-114 (pierwszej misji wahadłowca po katastrofie promu Columbia) oraz Ekspedycji 22/23, spędził łącznie 177 dni w przestrzeni kosmicznej. Był też pierwszym Japończykiem wykonującym spacery kosmiczne. Noguchi ma stopień magistra w inżynierii lotniczej, a w 2020 r. zakończył przewód doktorski z zaawansowanych studiów multidyscyplinarnych. Wszystko ukończył na Uniwersytecie w Tokio. Karierę zawodową poświęcił lotom kosmicznym, pracował przy testach japońskiego modułu Kibo, który trafił na stację w 2008 r.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?