Stary telewizor zbyt mały dla firmy recyklingowej

- W rozmowie telefonicznej poinformowano mnie, że mogą przyjechać tylko po telewizor nie mniejszy niż 24 cale. Nie wyjaśnili, dlaczego. To raczej nie zachęca mieszkańców do korzystania z ich usług. Wiem, że inną możliwością jest oddanie sprzętu do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych przy ul. Kociewskiej. Niestety, mam już swoje lata i nie dam rady tego zrobić. Jak pozbyć się tego telewizora? Przecież nie wywiozę go do lasu - skarży się pan Stefan.
[break]
W tej sprawie skontaktowaliśmy się z MPO. Jak się okazało, spółka odbiera wszystkie duże elektrośmieci, w tym telewizory - niezależnie od ich wielkości. Co więcej, robi to bezpośrednio z mieszkań i domów torunian.
- Nie ma potrzeby wystawiania sprzętów przed blok, ponieważ nasi pracownicy odbierają je bezpośrednio z mieszkań i samodzielnie znoszą po schodach. Wszystko to wykonywane jest nieodpłatnie. Razem z dużymi elektrośmieciami nasi pracownicy odbiorą też mniejszy sprzęt, np. lokówki, suszarki czy depilatory - mówi Magdalena Krzyżanowska, rzecznik MPO.
Z informacji spółki wynika, że zainteresowanie tą usługą jest coraz większe. Początkowo zużyty sprzęt odbierany był przez MPO tylko w soboty. Obecnie bywa jednak, że po elektroodpady ekipy jadą dwa razy w tygodniu, każdorazowo odbierając ok. tonę sprzętu. Aby zamówić bezpłatny odbiór dużych elektrośmieci, należy skontaktować się z Biurem Obsługi Klienta MPO, tel. 56 63 98 124/125, adres e-mail:[email protected]
- Bezpłatny odbiór dużych elektrośmieci bezpośrednio z mieszkań nie jest dochodowy dla MPO - mówi Piotr Rozwadowski, prezes spółki. - Przychody z tej działalności są niewielkie. Jest to jednak usługa ceniona przez torunian, przydatna, wygodna, a dla nas, jak i dla każdej firmy, satysfakcja klienta to priorytet. Jest to więc usługa wpływająca na nasz dobry wizerunek.
Niestety, nadal nie brakuje osób, które zużyty sprzęt wyrzucają z pozostałymi śmieciami komunalnymi lub, co gorsza, wywożą na dzikie wysypiska. Tego samego dnia, kiedy otrzymaliśmy zgłoszenie od pana Stefana, inny Czytelnik „Nowości” poinformował nas o takim incydencie. Ktoś pozbył się telewizora i monitora w lesie na Wrzosach, u wylotu ul. Zagonowej.