2 z 9
Poprzednie
Następne
Strach przy Krzywej Wieży. Kto strzela nocą z wiatrówki? "Zobaczyłem światło lasera. Wyglądało jakby ktoś namierzał cel"
Pan Łukasz nocy ze środy na czwartek nie przespał spokojnie. Bał się o swoje bezpieczeństwo. Nie miał pojęcia, kto i dlaczego strzelał w jego okna.
- Jestem zwykłym człowiekiem, nie mam wrogów. Prowadzę normalne życie i nie przywykłem do takich sytuacji – mówi mężczyzna. - Może to był głupi żart i ktoś po prostu nieumiejętnie bawił się bronią? A może broń wpadła w ręce jakiegoś szaleńca, który strzela ludziom w okna? Naprawdę nie wiem, ale nie czuję się z tym dobrze.
Zdaniem mężczyzny strzały padły z parku przy Placu Rapackiego, który znajduje się na wprost jego okien. Uważa też, że strzelano z wiatrówki.