Straż na tropie pijanych bezdomnych

Dwudziestu uzależnionych od alkoholu bezdomnych straciło świadczenia pieniężne z włocławskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, bo nie chodzili na terapię odwykową.

Wkrótce kolejne osoby mogą zostać pozbawione pieniędzy, bowiem Straż Miejska zaczęła przesyłać do ośrodka informacje o pijanych bezdomnych. - Uzależnieni bezdomni są zobowiązani do chodzenia na terapię odwykową, do niespożywania alkoholu oraz poszukiwania pracy - mówi Piotr Podlaski z MOPR.- Z dwudziestoma osobami, które nie chodziły na terapię, kontrakty zostały rozwiązane. Mogą nocować w schronisku, o ile zjawią się tam trzeźwi. Tracą jednak 238,50 zł miesięcznie zasiłku okresowego, co dla wielu jest bardzo bolesne.

<!** reklama>Wkrótce kolejne osoby mogą zostać pozbawione finansowej pomocy, bowiem Straż Miejska zaczęła przesyłać do MOPR informacje o bezdomnych trafiających do Miejskiej Izby Wytrzeźwień. - Mieliśmy sygnały od mieszkańców, którym bardzo nie podoba się fakt, że bezdomni przepijają pieniądze pochodzące z pomocy społecznej - mówi Norbert Struciński ze Straży Miejskiej. - W tym roku osiemnastu trafiło do izby i ich dane zostały przesłane do MOPR. Konsultowaliśmy sprawę w Głównym Inspektorem Danych Osobowych, który stwierdził, że dane trzeba chronić, ale nie za wszelką cenę i możemy je udostępnić, jeżeli wnioskodawca ma interes prawny.

Jak poinformował Piotr Podlaski, zostaną oni zobowiązani do podpisania kontraków socjalnych. Niewypełnienie zobowiązań wynikających z umowy będzie skutkować utratą świadczeń. Norbert Struciński zapewnił, że Straż Miejska będzie regularnie kontrolować miejsca, w których bezdomni najchętniej spotkają się, aby pić. Większość takich spotkań odbywa się na dworcu głównym. Do takich miejsc należą też okolice supermarketów. Z 43 bezdomnych, którzy podpisali kontrakty, już 20 nie ma umów. - Przed nami długa i trudna praca, bo z nałogu jest bardzo trudno wyjść - dodaje Podlaski. - Są już jednak pozytywne efekty. Czterech bezdomnych po ukończeniu terapii nie pije alkoholu.