Strażak spod Grudziądza wraz z rodziną stracili w pożarze dorobek życia. Pomóżmy!

W nocy ze środy na czwartek w Szynwałdzie (gmina Łasin) wybuchł pożar gospodarstwa, należącego do jednego ze strażaków z jednostki w Grudziądzu.

- Kiedy domownicy obudzili się, pożar już trwał. Dobrze, że tak się stało, bo mogło dojść do najgorszego - przyznaje bryg. Dariusz Sengerski, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Grudziądzu. - Cała część gospodarcza stała w ogniu. Straty pożarowe są bardzo duże. Z pomieszczeń gospodarczych nie udało się nic uratować, a dom nadaje się do gruntownego remontu.

W gaszeniu ognia udział brało aż jedenaście zastępów strażaków - zarówno zawodowców, jak i ochotników. Całkowicie spłonęła kotłownia i wyposażenie pomieszczeń gospodarczych (samochód i sprzęt rolniczy).

Czytaj także: Piłkarze Olimpii Grudziądz po pierwszym treningu. Chcą pracować jak poprzedniej zimy [ZDJĘCIA]

W jedną noc ceniony i zaufany strażak z grudziądzkiej jednostki (ale także zaangażowany ochotnik) stracił dorobek swojego życia. Wraz z rodziną w jednej chwili został pozbawiony dachu nad głową, podstawowych sprzętów gospodarstwa domowego oraz rzeczy codziennego użytku.

Na razie pogorzelcy trafili do mieszkania zastępczego w tej samej miejscowości. Strażacy organizują pomoc jednemu ze swoich kolegów.

- Chcielibyśmy zwrócić się z prośbą o pomoc także do wszystkich mieszkańców naszego miasta - mówi Dariusz Sengerski. - Prosimy o pomoc rzeczową oraz wpłaty pieniędzy. Z góry za wszystko dziękujemy. Nasz kolega biorąc udział w wielu akcjach ratowania zdrowia i dorobku życia innych dziś sam potrzebuje wsparcia.

Numer konta, na jakie można wpłacać środki, znajduje się poniżej.

26 9500 0008 0009 4357 3000 0001

z dopiskiem „Pomoc dla strażaka Mariusza”