[STRZAŁ POLITYCZNY] Schetyna, Budka lub niespodzianka

[break]
W Platformie Obywatelskiej w ostatnich miesiącach dojrzewała świadomość potrzeby zmiany we władzach klubu parlamentarnego, jak i świadomość konieczności zmiany modelu przywództwa całej partii. Po wyborach, w których Platforma uzyskała 24-procentowe poparcie wyborców i stała się największą partią opozycyjną, musimy zmienić formułę funkcjonowania, przygotować się do pełnienia roli opozycji parlamentarnej. Oznacza to między innymi aktywne przygotowywanie i zgłaszanie własnych projektów. PO potrzebuje także nowych twarzy, wykorzystania potencjału, jaki wnoszą ze sobą nowo wybrani posłowie, między innymi z naszego regionu.

Wybory przewodniczącego PO rozstrzygną się w drugiej połowie stycznia. Wcześniej członkowie partii drogą elektroniczną lub listownie będą mogli głosować na swojego kandydata. Chętni mogą zgłaszać się do końca listopada. Premier Ewa Kopacz ogłosiła, że nie będzie kandydować, więc jak na razie mamy deklaracje ministrów Grzegorza Schetyny, Borysa Budki, być może zdecyduje się także minister Tomasz Siemoniak, ale myślę, że to nie koniec listy potencjalnych kandydatów. Nowy lider partii na pewno powinien mieć doświadczenie parlamentarne, znajomość struktur PO w terenie, dobre kontakty z członkami zarządów regionów partii. Wybory dotyczyć będą tylko stanowiska przewodniczącego PO. Premier Ewa Kopacz zgłaszała wprawdzie wcześniej postulat wyborów także na poziomie kół, powiatów i regionów, ale nie był on przedmiotem głosowania podczas obrad Rady Krajowej PO.