[STRZAŁ POLITYCZNY] W Sejmie odczuwa się napięcie

[break]
Nie podoba mi się też pomysł demonstrowania pod domem Jarosława Kaczyńskiego. O ile demonstracje pod domem Wojciecha Jaruzelskiego w rocznicę 13 grudnia miały swoje uzasadnienie, chociaż ja osobiście w nich nie uczestniczyłem, to manifestowanie pod domem prezesa Prawa i Sprawiedliwości to już duża przesada.

Po liczbie uczestników manifestacji, zorganizowanej przez KOD, i kontrmanifestacji zwolenników PiS widać, że społeczeństwo jest podzielone, przede wszystkim jeśli chodzi o ocenę osoby i działań Jarosława Kaczyńskiego. Opozycja parlamentarna i pozaparlamentarna nie akceptuje wszystkich jego działań. Ale z drugiej strony uważam, że to dobrze, że społeczeństwo wyraża w ten sposób niezadowolenie. Gdyby były jakieś hamulce, to problem mógłby wybuchnąć później ze zdwojoną siłą. Widać, że nie ma pełnej zgodności w szeregach samego PiS, różne opinie pojawiły się na przykład w kwestii publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Mam wrażenie, że teraz próbuje się załagodzić ten konflikt wokół trybunału.

Jeśli chodzi o atmosferę w Sejmie, to w klubie PO odczuwa się napięcie, nawet w czasie rozmów w kuluarach. Pewne działania PiS budzą niepokój, ale za wcześnie na mówienie o kraju niedemokratycznym czy zmierzchu wolności.