Studenci z Torunia zatrzymani we Lwowie z wyrokiem. Zatrzymani na Cmentarzu Orląt Lwowskich za odpalenie świec dymnych wrócili już do Polsk
Koniec ciągnącej się od końca listopada afery z udziałem studentów Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, którzy na lwowskim cmentarzu odpalili race i zostali zatrzymani przez tamtejszą policję. Po usłyszeniu zarzutów stanęli przed sądem, a ten ukarał ich grzywną.
POLECAMY:
Gwara młodzieżowa w latach 70. Czy uda się Wam rozpoznać te słowa? [QUIZ];nf
Ścigani przez policję w Kujawsko-Pomorskiem. Może mieszkają obok Ciebie?;nf
27. urodziny Radia Maryja 2018 w Toruniu. O. Tadeusz Rydzyk świętował;nf
Stingery dla toruńskiej policji? Nowe nabytki w "garażach" komendy wojewódzkiej;nf
Do kraju przylecieli w sobotę, w piątek sąd wydał wyrok w ich sprawie.
- W zamian za przyznanie się do winy dostali nadzwyczajne złagodzenie kary. Skończyło się na grzywnie finansowej, po 1200 złotych w przeliczeniu na złotówki od osoby – mówi Nowościom Robert Kwiatek z Gdańska, który od początku był zaangażowany w pomoc studentom i był z nimi aż do wylotu na ukraińskim lotnisku.