Po jednym zwycięstwie odniosły zespoły SIDEn-u Polskiego Cukru Toruń i AZS-u WSGK Polfarmeksu Kutno w pierwszych dwóch spotkaniach finałowej rywalizacji w grupie A II ligi mężczyzn.
<!** Image 2 align=right alt="Image 170553" sub="Oba spotkania finałowe dostarczyły sporo emocji. Więcej radości torunianom przyniósł sobotni mecz. Na zdjęciu wsad Przemysława Lewandowskiego Fot. Jacek Smarz">Kolejne dwa spotkania (30 kwietnia i 1 maja) odbędą się w Kutnie. Awans do I ligi wywalczy zespół, który wygra trzy spotkania.
Już od połowy pierwszej kwarty sobotniego meczu lepiej prezentowali się torunianie. W 17. min., po akcji 2+1 Tomasza Becińskiego, prowadzili 31:22. Spory wpływ na taki wynik miała skuteczność z dystansu. Gospodarze popisali się w tym czasie sześcioma trafieniami zza linii 6,75 m.
Rewelacyjnie SIDEn zagrał po przerwie. Pierwsze siedem minut trzeciej kwarty gospodarze wygrali 16:2, a chwilę później prowadzili nawet już różnicą osiemnastu punktów (58:40). Bardzo dobrze w tym fragmencie grał zwłaszcza Beciński (11 pkt, 7 zbiórek, 6 asyst, 2 bloki).
- Dzisiejszy mecz pokazał, że nie jest łatwo - powiedział w sobotę Beciński. - Na każde punkty, zarówno nasze, jak i przeciwników, trzeba było się mocno napracować. Wykonaliśmy pierwszy mały krok. Grało mi się dzisiaj przyzwoicie, ale tak naprawdę, to cały zespół tworzy obraz gry. To zespół wygrywa, a indywidualności dokładają tylko małe „cegiełki” do tego.
Goście próbowali jeszcze zmniejszyć straty, ale udało im się jedynie dwukrotnie „zejść” do jedenastu punktów (61:50, 65:54). W końcówce, grający już na luzie gospodarze prowadzili już dziewiętnastoma punktami (82:63).
<!** reklama>Niedzielne spotkanie gospodarze rozpoczęli w takim samym składzie. Szkoleniowiec gości Andrzej Kowalczyk zdecydował się na roszady i przyniosły one pozytywny skutek.
Pierwsze punkty w meczu zdobył Kamil Michalski, ale kolejne szesnaście było autorstwa graczy z Kutna. Torunianie nie poddali się jednak i tuż po rozpoczęciu drugiej kwarty był remis (po 18).
Niestety, wczoraj gra nie układała się po ich myśli. Do przerwy goście prowadzili 32:27, a po zmianie stron ich przewaga wzrosła do jedenastu punktów (41:30 i po 30 min. 50:39). Efektownymi akcjami i dobrą skutecznością popisywał się zwłaszcza Aleksander Perka.
Udany był początek czwartej kwarty. Po punktach Tomasza Lipińskiego i Damiana Janiaka gospodarze przegrywali tylko 45:50. Taka sama różnica była jeszcze w 38 min. (52:57). Torunianie próbowali rzutami z dystansu zniwelować straty, ale często pudłowali.
- Tak to bywa - przyznał Dawid Przybyszewski. - W sobotę zagraliśmy świetnie, lepiej niż Kutno, a dzisiaj było na odwrót. Nie można było się spodziewać, że to będą łatwe mecze.
Sobotni mecz
SIDEn Polski Cukier – AZS WSGK 84:68 (18:13, 15:18, 28:19, 23:18)
- SIDEn: P. Lewandowski 22 (4x3), D. Przybyszewski 15 (1), K. Michalski 13 (1), T. Lipiński 8 (1), A. Kobus 2 oraz T. Beciński 11 (1), D. Janiak 6 (2), T. Tlałka 4, D. Wójcik 3 (1)
- AZS: G. Małecki 17 (2), T. Deja 8, A. Perka 6, M. Marciniak 5 (1), P. Pydych 0 oraz K. Kromer 13 (1), T. Smorawiński 8 (2), M. Bacik 6, P. Pustelnik 4, P. Karólewski 1
Niedzielny mecz
SIDEn Polski Cukier – AZS WSGK 54:63 (16:18, 11:14, 12:18, 15:13)
- SIDEn: K. Michalski 20 (2), P. Lewandowski 8 (1), T. Lipiński i D. Przybyszewski po 6, A. Kobus 0 oraz D. Janiak 7, D. Wójcik 3 (1), T. Tlałka i T. Beciński po 2
- AZS: A. Perka 20, M. Marciniak 12 (2), K. Kromer 8, P. Pustelnik 7, M. Bacik 3 oraz G. Małecki 4, T. Smorawiński i P. Pydych po 3 (1), T. Deja 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?