Święta w kuchni czy catering?

Pieczenie świątecznych bab, mazurków, przygotowywanie pracochłonnych zakąsek, to dla wielu osób perspektywa niezbyt przyjemna. Jeśli jesteśmy zdecydowani, aby w tym roku ułatwić sobie życie i skorzystać z cateringu, powinniśmy się pospieszyć.

Są miejsca, gdzie już w ogóle zamknięto listę zamówień. Tak jest między innymi w Zespole Szkół Gastronomiczno-Ho-telarskich w Toruniu.

- Skończyliśmy przyjmowanie zamówień na wyroby wielkanocne. Dużo osób w tym roku się zgłosiło. Przeważnie stali klienci - zaznacza Maria Kaim z warsztatów Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich. - Największym powodzeniem cieszyła się tradycyjna wielkanocna baba drożdżowa z rodzynkami z dziurą. Nie jesteśmy zakładem usługowym, tylko szkołą. Od połowy tygodnia przed świętami już nie pracujemy, dlatego trzeba zgłaszać się po odbiór wcześniej. Niektórzy po prostu ciasta kupują i mrożą. Jeśli ciasto zostanie zamrożone jako świeże, to po rozmrożeniu nie traci swoich walorów i nadal jest pyszne.

Czytaj też: Legalne piwko na bulwarze?

Ostatnie terminy składania zamówień w większości toruńskich firm zajmujących się wielkanocnym cateringiem upływają lada dzień.

- Ciasta, w tym typowo wielkanocne, są u nas w stałej sprzedaży. Zamówienia na świąteczną garmażerkę przyjmujemy do dziewiątego kwietnia - zaznacza Grzegorz Zieliński, menedżer cukierni Sowa przy Rynku Staromiejskim w Toruniu. - Jest bardzo duże zainteresowanie. Zgłaszają się zarówno stali, jak i nowi klienci. Ludzie coraz bardziej się przekonują, że warto coś gotowego zamówić. Na stole jest smacznie, a w kuchni zostaje porządek.

W konkretnych potrawach wielkanocnych specjalizuje się firma cateringowa Magda.

- Mamy w ofercie świątecznej m.in. żurek, rolady, mięsa w galarecie. Przyjmujemy zamówienia do 10 kwietnia. Odbiór osobisty w sobotę - tłumaczy Magdalena Keplin, właścicielka firmy. - Jest w tym roku bardzo dużo zamówień.

Przeczytaj również: Celnicy zatrzymani za pomoc grupie przestępczej

Wiesława Szatkowska, dyrektor toruńskiej delegatury Inspekcji Handlowej podkreśla, że na firmy cateringowe skarg nie ma. Przynajmniej takie do nich nie docierają.

- Tych firm jest dość sporo, starają się. Jeśli ktoś po raz pierwszy zdecyduje się na gotowe potrawy, warto popytać o opinie znajomych. Można też zorientować się m.in. w internecie, jaką dana firma ma ofertę i coś wybrać - dodaje dyrektor Szatkowska. - Zamawianie potraw ma tę zaletę, że dzięki temu jest co prawda może trochę mniej jedzenia na stole, ale przez to mniej się potem marnuje. Mniej się po świętach wyrzuca.

Zobacz też