Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świetny sposób na spędzanie wolnego czasu

Małgorzata Chojnicka
Kuglarze z Miejskiego Centrum Kulturalnego w Lipnie na zajęciach, które prowadzi instruktor Małgorzata Żarecka-Ziółkowska, uczą się najprzeróżniejszych sztuczek - żonglują, kręcą talerzami i wymachują chustami.
Kuglarze z Miejskiego Centrum Kulturalnego w Lipnie na zajęciach, które prowadzi instruktor Małgorzata Żarecka-Ziółkowska, uczą się najprzeróżniejszych sztuczek - żonglują, kręcą talerzami i wymachują chustami. Małgorzata Chojnicka
Grupa cyrkowa w Miejskim Centrum Kulturalnym w Lipnie cieszy się dużym zainteresowaniem. Nie brakuje chętnych do nauki kuglarskich sztuczek.

Kuglarskie popisy są stałym punktem repertuaru każdego cyrku. Żonglowanie piłeczkami czy postawienie talerza na długim kijku i jeszcze zakręcenie nim nad głową wymaga żmudnych ćwiczeń. W dodatku raz opanowaną umiejętność trzeba sobie systematycznie przypominać, bo wychodzi się z wprawy.
W Miejskim Centrum Kulturalnym w Lipnie od lat działa grupa cyrkowa, którą prowadzi Małgorzata Żarecka-Ziółkowska, instruktor sztuki cyrkowej. Kuglarze, którymi się opiekuje, uświetniają praktycznie wszystkie imprezy w mieście.
- Sztuczki cyrkowe zawsze mnie intrygowały, a że lubię nowe wyzwania, spróbowałam swych sił - mówi Małgorzata Żarecka-Ziółkowska.
- Uważam, że dla młodych ludzi jest to fajny, a przede wszystkim pożyteczny sposób na spędzanie wolnego czasu. Przy okazji uczą się cierpliwości i wytrwałości w dążeniu do celu. Zajęcia cyrkowe nie są bowiem dla osób, które się szybko zniechęcają. Osiągnięcie pewnego poziomu wymaga solidnej pracy. Największą nagrodą są brawa publiczności, czego warto doświadczyć.
Zajęcia grupy cyrkowej odbywają się dwa razy w tygodniu. Przed zbliżającymi się występami próby odbywają się oczywiście częściej. Do tego dochodzą jeszcze spotkania indywidualne. Trzeba przecież ułożyć choreografię i dopracować ruch sceniczny. To tylko od strony widowni wygląda wszystko tak prosto.
- Grupa cyrkowa jest dla każdego – kontynuuje Małgorzata Żarecka-Ziółkowska. - Mamy do wyboru tak dużo rekwizytów, iluzje i akrobacje, możemy włączyć taniec, teatr i pantomimę, że bez trudu znajdziemy coś odpowiedniego. Warunkiem jest wytrwałość.
Popisy kuglarzy można było obejrzeć pod koniec czerwca podczas przedstawienia w kinie „Nawojka” i obchodów Dni Lipna. Ich umiejętności były ochoczo nagradzane brawami. W grupie cyrkowej są prawie same dziewczęta. Widać, że cierpliwość nie jest mocną stroną chłopców. Młode adeptki sztuki cyrkowej chętnie ćwiczą i mogą później poczuć radość z dobrze wykonanego zadania na scenie.
- Bardzo lubię występować na scenie - mówi Kornela Osnowska. - Na zajęcia chodzę od kilku miesięcy. Żongluję piłeczkami, wymachuję flagami, mam numer z ciężarkami poi i z hula-hop. - W grupie cyrkowej jestem od dwóch lat - dodaje Maja Wenderlich. - Na zajęciach sporo się już nauczyłam. Najbardziej lubię numer z wirującym talerzem. Długo musiałam ćwiczyć, ale teraz bez problemu potrafię rozkręcić na patyku talerz nad głową. Ten popis zawsze się podoba widzom. Chciałabym pracować w cyrku, ale to bardzo ciężki zawód.
- Ja ćwiczę od trzech lat - opowiada Anita Jankowska. - Najtrudniej mi było nauczyć się żonglować i operować świecącymi ciężarkami poi. Jednak efekt końcowy wart jest długich ćwiczeń. Na scenie w ogóle nie czuję tremy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska