W toruńskim schronisku jest obecnie ponad 70 małych psów i kotów. Zdecydowana większość z nich to młode, których nikt nie planował. Przydarzyły się domowym sukom i kotkom, a potem - jako rzekomo znalezione - zostały oddane do przytuliska. Niektóre z nich znaleziono w kartonach czy jutowych workach gdzieś w pobliżu śmietników czy przystanków komunikacji miejskiej.
Polecamy
Wszystkie młode są wyjątkowo rozkoszne, sympatyczne i rozczulające. Bardzo lgną do ludzi i potrzebują, by ktoś je kochał. To może dać im tylko prawdziwy dom. I takich właśnie miejsc dla kociąt i szczeniaków szukają pracownicy i wolontariusze ze schroniska.
Żeby przygarnąć zwierzaka, trzeba przyjść do schroniska osobiście i podać swoje dane z dowodu osobistego.
Potrzebne jest to do bazy danych przypisanej do elektronicznych czipów, które mają wszystkie opuszczające azyl zwierzaki. To imię, nazwisko, adres, numer i seria dokumentu tożsamości oraz numer telefonu. Kolejny krok to rozmowa z pracownikiem, który pyta o warunki lokalowe, finansowe i rodzinne osoby zgłaszającej chęć adoptowania zwierzęcia.
Zobacz także:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?