Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczęścia bez miary dla młodej pary [ALBUM RODZINNY]

Roman Such
Pani Ani i Szymonowi moc serdeczności i powodzenia  w tworzeniu własnej, wspólnej historii!
Pani Ani i Szymonowi moc serdeczności i powodzenia w tworzeniu własnej, wspólnej historii! Piotr Kożurno
Takie wydarzenia lubimy najbardziej. Nasz kolega redakcyjny Szymon Spandowski wraz z panną Anią Zglińską przeszli na wyższy etap znajomości.

Przed kilkoma dniami redaktor Szymon Spandowski i panna Anna Zglińska z pary stali się małżeństwem.

Oboje w sposób niebywały interesują się historią. Ich ulubione zajęcie to spacery po opuszczonych podwórkach, penetrowanie domów przeznaczonych do rozbiórki. Znaleziona wyblakła fotografia, puszka po cukierkach, skrawek dawnej gazety są dla nich zachętą do poznania losów mieszkańców opuszczonych kwater.

Na te wyprawy śladami przeszłości zabierają także Czytelników „Nowości”. Zawsze nadkomplet gromadzą organizowane przez nich wycieczki, czy to szlakiem dawnej granicy prusko-rosyjskiej, czy po toruńskich fortyfikacjach.

A zatem „Niech nam żyją państwo młodzi, jak najdłuższe lata, Niech im miłość w każdej porze, świeży wieniec splata!”.

Telegramy to już przeszłość, ale życzenia dla nowożeńców wciąż pozostają takie same! I życzmy sobie, by zwyczaj życzeń się nie zmienił!
Telegramy to już przeszłość, ale życzenia dla nowożeńców wciąż pozostają takie same! I życzmy sobie, by zwyczaj życzeń się nie zmienił!
Nadesłana

Takie życzenia często wypisywano na weselnych telegramach. Wśród rodzinnych pamiątek pani Elżbiety Wykrzykowskiej zachował się album z oprawionymi telegramami, które otrzymali w dniu ślubu jej dziadkowie - Bernard i Leokadia Jaugschowie.

Album jest zielony z wytłoczonym złotym napisem: TELEGRAMY. W środku aż 149 telegramów oraz 27 laurek, wizytówek i listów, pisanych najczęściej po niemiecku.

Ślub dziadkowie pani Elżbiety brali w Podgórzu 21 października 1918 r., a więc niecały miesiąc przed odzyskaniem przez Polskę niepodległości. Dla mieszkańców Podgórza i Torunia były to jednocześnie ostatnie dni istnienia w granicach niemieckiej Drugiej Rzeszy. Jednak na powrót Torunia i Podgórza do Polski trzeba było czekać do 18 stycznia 1920 r.

Wesele w Sławkowie w 1931 roku, w rodzinie  pana Jerzego Sobczaka. Z  weselnikami sfotografowano także muzykantów
Wesele w Sławkowie w 1931 roku, w rodzinie pana Jerzego Sobczaka. Z weselnikami sfotografowano także muzykantów
Nadesłana

Panna Młoda w dniu ślubu miała 22 lata. Była najstarszą córką znanego podgórskiego mistrza rzeźnickiego Maksymiliana Nogi i jego żony Tekli z domu Stroińskiej.

Pan Młody miał 30 lat. Był synem podgórskiego kupca handlującego bydłem Adama Jaugscha i jego żony Heleny z domu Kulawskiej.

- Telegramy ślubne adresowane były w większości do rodziców młodej pary. To w ich domu zapewne odbywało się wesele - opowiada Elżbieta Wykrzy-kowska. - Wśród nadawców byli ówczesny burmistrz Podgórza Kühnbaum, Bogumił Bagiński - późniejszy pierwszy polski burmistrz Podgórza, rodzina Thomsów - właścicieli podgórskiego browaru, rodzina Modrzejewskich - właściciele zakładu kąpielowego z Czerniewic, Jan Koźlikowski z Nieszawki - twórca i wydawca „Gazety Ogrodniczej”. Telegramy przesłali rzeźnicy z Podgórza - Józef Szeczmański i Jan Megger z rodzinami, a z Torunia Józef Wakarecy z żoną. Pod adres domu weselnego Maksymiliana Nogi telegramy przysłali też sąsiedzi - znane i szanowane podgórskie rodziny Tylmanów, Szymańskich, Czempiszów, Dolatowskich.

Zdecydowana większość telegramów to typowe, nieefektowne formularze z napisem Telegraphie des Deutschen Reiches i centralnie umieszczonym czarnym orłem. Na tym tle wyróżniają się tak zwane telegramy kościuszkowskie, które nadeszły od krewnych i przyjaciół z Wielkopolski.

Na kolorowych formularzach widnieją wizerunki Kościuszki i jego kosynierów, orzeł biały w złotej koronie, a na jednym telegramie jest portret Henryka Sienkiewicza. Wszystkie te telegramy pisane są ręcznie, atramentem i po polsku.

Ciotka Benigna Stroińska z Krotoszyna pisze: „Kochani młodzi Państwo! Przy rozpoczęciu najważniejszego okresu życia najszczersze życzenia Wam zasyłam. Niech Pan Bóg we wszystkim błogosławi! Żyjcie w szczęściu i miłości, nie zaznajcie troski w niepodległej i wolnej Polsce od morza do morza”.

Telegramy kościuszkowskie z podnoszącymi na duchu hasłami wysyłano powszechnie w latach międzywojennych. Wśród rodzinnych pamiątek naszych Czytelników zajmują one poczesne miejsce.

A w nowszych czasach? Przez przypadek wpadł nam w ręce „Przekrój” z lutego 1965 roku. A tam w popularnej rubryczce „Demokratyczny Savoir Vivre” taki problem. „Córka dostała ozdobny telegram z okazji ślubu, choć o ślubie w telegramie ani słowa. Tekst piąty i podpis. Czemu to przypisać? - pyta pani Helena. I odpowiedź: Roztargnieniu pracownika poczty. Miało być, co można wyczytać w książce telefonicznej: Wiele szczęścia na nowej drodze życia”.

Telegramy to już przeszłość, ale życzenia dla nowożeńców wciąż pozostają takie same.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska