Policjanci z wydziału do walki z korupcją zatrzymali Janusza F., właściciela pierwszoligowego klubu piłkarskiego Cracovia Kraków i giełdowej spółki informatycznej Comarch SA.
Zatrzymanie ma związek z kontraktem byłego piłkarza Cracovii Pawła Drumlaka.
Sprawa nie dotyczy korupcji w piłce nożnej, którą bada wrocławska prokuratura. - Zatrzymanie właściciela Cracovii to skutek nieprawidłowości związanych z kontraktem zawartym z jednym z zawodników - poinformowała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska.
<!** reklama>Prawdopodobnie chodzi o nielegalne rozliczanie zarobków Drumlaka i sfałszowany podpis zawodnika na aneksie do jego kontraktu.
Według RMF FM, wszystko zaczęło się od tego, że Drumlak miał długi wobec swojego menedżera, który chciał je ściągnąć wprost z zarobków piłkarza. Drumlak umówił się więc z władzami klubu, że oficjalnie będzie zarabiał mniej, a resztę będzie dostawał nieoficjalnie bez żadnych potwierdzeń w dokumentacji. Potem - jak twierdzi piłkarz - klub przestał wywiązywać się z tej umowy. O wszystkim miał wiedzieć zarówno sam prezes prezes Janusz F. jak i członkowie zarządu.
Paweł Drumlak powiedział jednak, że „niezależnie od prawomocnego rozwiązania kontraktu z winy klubu zawodnik wytoczył przed Piłkarskim Sądem Polubownym PZPN powództwa przeciwko klubowi o wypłatę zaległego wynagrodzenia oraz odszkodowanie. W tych sprawach w pierwszej instancji zapadł werdykt korzystny dla zawodnika”.
Janusz F. rozpoczął przez swoją spółkę sponsorowanie Cracovii w 2002 r., kiedy klub znajdował się w trzeciej lidze. Rok później drużyna awansowała do drugiej ligi, a Comarch wykupując udziały w spółce MKS Cracovia stał się jej głównym udziałowcem. W 2004 r. klub dostał się do ekstraklasy piłkarskiej, w której gra do teraz.
Paweł Drumlak był pomocnikiem. Barwy Cracovii reprezentował od sezonu 2004/2005. Jesienią 2006 po konflikcie z władzami klubu został karnie przesunięty do zespołu rezerw.
Jednocześnie z Januszem F. zatrzymani zostali także inni członkowie zarządu klubu. - W sumie zostały zatrzymane cztery osoby. Pan prezes i trzy inne. Dwie z nich zasiadają w zarządzie klubu. Jedna zasiadała w przeszłości - mówi Dariusz Nowak z krakowskiej policji.
Prezesa klubu oraz firmy komputerowej policjanci zatrzymali na lotnisku w podkrakowskich Balicach. Ponadto śledczy przeszukali siedzibę klubu.(PAP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?