Szerszeń azjatycki blisko Polski? Jest śmiertelnie niebezpieczny. Jad szerszenia azjatyckiego zabójczy dla człowieka [13. 6. 2019 r.]

Szerszeń azjatycki blisko Polski?

Szerszeń azjatycki jest coraz bliżej Polski. Owad bardzo śmiało poczyna sobie w Niemczech i niewykluczone, że jego kolonie już niebawem trafią do Polski.

Przypomnijmy, że od pojawienia się szerszenia azjatyckiego w 2004 we Francji, rok do roku ten owad zwiększa swój zasięg średnio o 100 kilometrów.

Mamy do czynienia z dwoma rodzajami szerszenia azjatyckiego:

• Vespa mandarinia - to gatunek, który jest największy i zarazem najgroźniejszy - rozpiętość jego skrzydeł to 7,6 centrymentrów. Za jego sprawą w Japonii umiera około 40 osób rocznie. Nie ma go jednak w Europie.
• Vespa velutina nigrithorax - to gatunek, który zbliża się do Polski, jest trochę mniejszy od tego opisanego powyżej.

Jad szerszenia azjatyckiego, który obecny jest już w Niemczech, jest w stanie zabić dorosłego człowieka. Szerszenie ponadto atakują pszczoły w pasiekach, co odbija się na przemyśle pszczelarskim i ekosystemie.

Szerszeń azjatycki: jak wygląda, co warto o nim wiedzieć?

Szerszeń azjatycki jest śmiertelnie niebezpieczny dla człowieka. Wszystko przez jad, który wywołać może reakcję alergiczną. Wszystko zależy od ilości wstrzykniętego jadu.

Niestety - kolonii szerszenia azjatyckiego w Europie jest na tyle dużo, że wypędzenie go z Europy nie jest możliwe.

Stosuje się jednak metody, które mają na celu ograniczać ekspansję tych owadów. Wśród nich:

• niszczenie ich gniazd przez środki owadobójcze,
• wykorzystywanie naturalnych wrogów - szerszeń azjatycki to pożywienie dla: trzmielojada, sikory i kury gołoszyjej.
• z szerszeniami dobrze radzą sobie też pasożyty muchówki oraz nicienie.