Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sześćdziesiąt procent jest pod ziemią

Tomasz Bielicki
Takie widoki na widownię mają artyści występujący na głównej scenie wielofunkcyjnej sali na Jordankach
Takie widoki na widownię mają artyści występujący na głównej scenie wielofunkcyjnej sali na Jordankach Grzegorz Olkowski
Od rozpoczęcia przygotowań związanych z powstaniem sali na Jordankach do zakończenia prac minęło równo osiem lat i osiem miesięcy. Wreszcie jest. W sobotę uroczyste otwarcie. Co jeszcze warto wiedzieć o tym nowoczesnym obiekcie?

[break]
- Zewnętrzna skorupa jest surowa i prosta, a w środku kryje się oryginalne, pełne poezji wnętrze, dające wiele możliwości. Ten budynek ma szansę stać się ikoną miasta - mówił tuż po ogłoszeniu wyników konkursu Adam Popielewski, dyrektor Wydziału Architektury Urzędu Miasta i jednocześnie przewodniczący jury, które w 2008 roku wybrało projekt hiszpańskiego projektanta Fernando Menisa spośród 22 nadesłanych propozycji.

Do budowy sali przystąpiono w kwietniu 2013 roku.

Doba na rozłożenie

Dziś bryła nowej sali fascynuje. Ciekawe jest to, że tak naprawdę ponad połowa kubatury całego obiektu - a dokładnie 60 proc. - znajduje się pod ziemią. Sceny są dwie (300 i 880 miejsc), a wydarzenia mogą się w nich odbywać przy złożonej lub rozłożonej widowni.

- Rozłożenie mobilnej widowni trwa całą dobę. Z pewnością z czasem nasi pracownicy dojdą do większej wprawy, ale póki co wolimy dać sobie nieco więcej czasu - mówi „Nowościom” Grzegorz Grabowski, prezes CKK Jordanki.

Czas jaki trzeba poświęcić na montaż i demontaż ścian mobilnych, które odgradzają jedną salę od drugiej trwa za to zaledwie kilkadziesiąt minut. Obie sale można połączyć w jedną, ale nie w przypadku koncertów akustycznych.

Nieco skomplikowaną sprawą jest pięć ruchomych sufitów odpowiadających za zmienną akustykę obiektu. Ze względów bezpieczeństwa ich mechanizmy można używać jedynie kiedy na sali nikogo nie ma. Opuszczenie ich wszystkich z najwyższej do najniższej pozycji (z widowni automatycznie wyłączany jest wówczas najwyższy balkon po drugiej stronie sceny) trwa ponad godzinę.

Ascetycznie w środku

Poza ruchomymi sufitami każdy kto przekracza progi nowego obiektu zwraca uwagę na nieregularne wnętrze pełne betonu oraz pikado (mieszanki betonu, cegieł i tufu wulkanicznego). Całość może sprawiać dość ascetyczne wrażenie.

- Kiedy w środku postawimy samochód, to właśnie on będzie nr 1 w tym wnętrzu i wszystkie światła będą skierowane do niego. Taki wystrój pozostawia pole do podpisu dla organizatorów imprez - twierdził Fernando Menis w niedawnej rozmowie na łamach „Nowości”. - Przytulne teatralne wnętrza są może dobre dla mieszkańców, ale nie dla partnerów biznesowych, których zapewne operator sali będzie zapraszał do współpracy.

Warto wspomnieć jeszcze jedną niezwykle ważną rzecz. CKK Jordanki jest spółką powołaną przez miasto, ale nie w trybie konkurencyjnym. W związku z tym, że powstanie sali koncertowej, którą CKK Jordanki zarządza odbyło się przy wsparciu funduszy unijnych, miejska spółka przez najbliższe 5 lat nie może samodzielnie organizować żadnych wydarzeń w nowoczesnym obiekcie. Zajmuje się więc przede wszystkim pozyskiwaniem chętnych do wynajęcia tego nowoczesnego obiektu lub współorganizowaniem imprez.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska