<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/wojciechowska_narloch_justyna.jpg" >Przeciwnicy nowej podstawy programowej w liceach nie pozostawiają na niej suchej nitki. Wielu nie obawia się mówić o likwidacji ogólniaków. Mają je zastąpić fabryki ograniczonych wiedzowo kandydatów na wyższe uczelnie. Ci, którzy reformom są przychylniejsi, w nowej podstawie programowej dostrzegają powrót do kształcenia w wydaniu międzywojennym, kiedy to funkcjonowały gimnazja kształcące wiedzę ogólną i ukierunkowane licea.
Cóż, w polskiej oświacie po 1989 roku popełniono wiele błędów. Można tu wymieniać upowszechnienie nauki języków obcych, na które nie było pieniędzy. To samo z edukacją przedszkolną, która dopiero dziś dźwiga się z głębokiej zapaści. I ostatni kwiatek - wycofanie się z obniżenia wieku szkolnego.
<!** reklama>Fundowany społeczeństwu edukacyjny chaos wcale szkole nie służy. Trudno też ocenić, czy nowa podstawa programowa wpędzi szkolnictwo w zapaść, czy też doda mu skrzydeł. Za dużo jest niewiadomych. Sami nauczyciele dziś nie wiedzą do końca, czego i jak będą uczyć od września. A reformę - jak wszystko - oceni życie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?