Szkoła w Młyńcu, po remoncie wartym milion, prezentuje się znakomicie

O efektach tej inwestycji piszemy na kolejnej stronie „Wokół Torunia”. A są one imponujące. Uroczystości otwarcia jej po termomodernizacji towarzyszyły dodatkowo dwa akcenty nawiązujące do setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Pierwszym z nich było wkopanie przy szkole, pamiątkowej kapsuły czasu, w której dzieci z Młyńca Pierwszego umieściły m.in. list do dzieci z przyszłości.

Drugim niepodległościowym akcentem było posadzenie „Dębu Niepodległości”, a pomagał w tym, oprócz społeczności szkolnej i innych zaproszonych osób, także gość specjalny Ryszard Witkowski - pilot doświadczalny, instruktor lotniczy, żołnierz AK, Sprawiedliwy wśród Narodów Świata i przyjaciel młynieckiej szkoły.

W każdym razie oficjalne otwarcie szkoły w Młyńcu Pierwszym po szeroko zakrojonych pracach remontowo-termomodernizacyjnych odbyło się 14 września. Remont tej małej placówki kosztował gminę milion złotych, ale warto było. Rzeczywiście szkoła wygląda jak nowa.

Zobacz także: Bezpieczeństwo mieszkańców w gminach to podstawa dla policji i samorządów

Prace rozpoczęto w niej wczesną wiosną. Ocieplono i pomalowano budynek, wymieniono wszystkie okna i drzwi, zamontowano ogniwa fotowoltaiczne, a oświetlenie jest teraz energooszczędne. Szkoła zyskała też nową kotłownię.

Szkoła w Młyńcu Pierwszym jest małą placówką, liczącą ok. 100 uczniów. Jej dyrektor Mariola Marcinkowska podczas uroczystości, w trakcie której oficjalnie otwarto szkołę po termomodernizacji, mówiła: - Czym jest szkoła na wsi? Lokalnym centrum kultury. Tym bardziej cenne jest to, że w obliczu reformy oświaty samorząd naszej gminy nie zamknął tej szkoły, tylko w nią zainwestował.

Obecna na uroczystości wicekurator Maria Mazurkiewicz dodała: - Szkoła to ważny element społeczności. Bez dobrej szkoły, nie ma dobrych obywateli.

Nic więc dziwnego, że dyrektor Marcinkowska dziękowała szczególnie wójtowi Markowi Olszewskiemu i przewodniczącej Rady Gminy Hannie Anzel.