Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szok, oburzenie. Co premier Szydło powiedziała w Oświęcimiu?

Bogumił Storch
Bogumił Storch
Środa. Beata Szydła podczas uroczystości 77. rocznicy pierwszego transportu Polaków do niemieckiego obozu Auschwitz
Środa. Beata Szydła podczas uroczystości 77. rocznicy pierwszego transportu Polaków do niemieckiego obozu Auschwitz Bogusław Kwiecień
Kontrowersyjne słowa premier Beaty Szydło szybko usunięto z oficjalnego konta PiS w internecie, ale kopie wpisu nadal krążą po sieci. Opozycja grzmi oburzona a kancelaria premier RP nie komentuje sprawy.

Beata Szydło wygłosiła wczoraj, w środę, 14 czerwca, w Oświęcimiu przemówienie w związku z 77. rocznicą deportacji polskich więźniów do Auschwitz. PiS na bieżąco publikowało kolejne cytaty z tego wystąpienia na twitterze. Jeden z nich jednak bardzo szybko zniknął, bo jak się okazało, wzbudził niemałe kontrowersje.

Premier Beata Szydło brała udział w obchodach Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady. W pewnym momencie, premier powiedziała m.in.:

"...Auschwitz to w dzisiejszych niespokojnych czasach wielka lekcja tego, że trzeba czynić wszystko, aby uchronić bezpieczeństwo i życie swoich obywateli...".

Część osób uznała, że kojarzyć to się może z nawiązaniem do faszyzmu, innym nie spodobało się, że kwestie uchodźców i terroryzmu, miesza się z pamięcią o ofiarach obozu zagłady.

Słowa te zostały opublikowane na Twitterze przez osobę zarządzającą kontem PiS. Błyskawiczne usunięcie wpisu przez administratora nie pomogło. Setki internautów zdążyły bowiem skopiować wpis, w internecie natychmiast pojawiła się lawina krytycznych komentarzy.

"Takie słowa w takim miejscu nigdy nie powinny paść z ust polskiego premiera" - napisał przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.

Głos zabrali też politycy z naszego regionu:

- Jako mieszkaniec Ziemi Oświęcimskiej przeżyłem szok, że uprzedzenia i bieżąca polityka w takim miejscu biorą górę nad szacunkiem dla ofiar KL Auschwitz-Birkenau - oburza się Marek Sowa, poseł Nowoczesnej, były marszałek Województwa Małopolskiego.

Oficjalnego stanowiska kancelarii pani premier w tej sprawie nie ma. W obronę Beatę Szydło bierze natomiast, też na twitterze, Rafał Bochenek, rzecznik rządu:
"Jeżeli ktoś chce się doszukać złych intencji może je znaleźć w każdej wypowiedzi. Proponuję wysłuchać całe wystąpienie" - napisał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szok, oburzenie. Co premier Szydło powiedziała w Oświęcimiu? - Gazeta Krakowska

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska