18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szokujące zdjęcia z komisariatu. Tak umierał Igor Stachowiak [FILM]

Marcin Rybak, Malwina Gadawa
Youtube Superwizjer TVN
Jest reakcja policji na nowe fakty w sprawie tragicznej śmierci Igora Stachowiaka na wrocławskim komisariacie przy Trzemeskiej. Do Wrocławia przyjedzie specjalny "zespół kontrolny". Dziennikarze „Superwizjera” TVN ujawnili w sobotę nagrania pokazujące jak traktują 25-latka, zatrzymanego w maju ubiegłego roku. Skuty kajdankami, nie stawiający oporu jest rażony prądem z paralizatora. Głos w sprawie zabrał już Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, który przyznaje, że materiał reporterski zawiera dowody, mogące świadczyć, iż ofiara była przez policjantów torturowana. Z kolei opozycja żąda dymisji Mariusza Błaszczaka, ministra spraw wewnętrznych.

Aktualizacja godz. 16.50.

Mariusz Błaszczak, szef MSWiA polecił zwolnienie policjanta, który używał tasera w komisariacie. Policjant straci pracę w trybie natychmiastowym. Jest to ten sam funkcjonariusz, który wcześniej został zawieszony na trzy miesiące.


Paralizator ma kamerę. Wojciech Bojanowski z "Superwizjera" ujawnia zdjęcia z tej kamery. Widać jak w toalecie na komisariacie policjant każe skutemu Igorowi ściągać spodnie grożąc kolejnymi porcjami prądu z paralizatora. Z informacji „Superwizjera” wynika, że Igor był też przez policjantów duszony. Niedługo później zmarł.

Śledztwo w sprawie tej tragedii prowadzi Prokuratura Okręgowa w Poznaniu. Igor Stachowiak został zatrzymany 15 maja rano na wrocławskim Rynku jako poszukiwany przez prokuraturę. Tak przynajmniej wynikało z informacji podawanych wówczas przez policję. Ale okazuje się, że - najprawdopodobniej - Igor został wzięty za mężczyznę, który dwa dni wcześniej uciekł policjantom z domu przy ul. Bałuckiego. Był zakuty w kajdanki, z których potem się uwolnił.

Zdaniem policji - zatrzymywany Igor Stachowiak - był agresywny, szarpał się i wyrywał. Użyto wobec niego paralizatora już na Rynku. Chociaż z filmów – nagranych przez świadków zajścia – agresji w zachowaniu mężczyzny nie widać.

Źródło: Fakty TVN/X-News

O tym, że paralizator był używany również na komendzie wiadomo od roku. Wtedy to policja zawiesiła w czynnościach funkcjonariusza, który raził prądem skutego kajdankami mężczyznę. To jest zabronione przez prawo. Dziś okazuje się, że policjant wrócił do służby.

Z ustaleń „Superwizjera” wynika, że zaraz po zajściu na wrocławskim Rynku – kiedy czterech policjantów zatrzymywało Igora – policja podjęła akcję zatrzymywania świadków, którzy nagrywali interwencje telefonami komórkowymi. Dwaj mężczyźni trafili na ten sam komisariat, na który zawieziono Igora Stachowiaka. Czyli na komisariat przy ulicy Trzemeskiej we Wrocławiu. Tu – relacjonował dziennikarzom jeden z nich – policjanci bili go w toalecie.

Po śmierci Igora doszło do regularnych bitew z policją pod komisariatem na Trzemeskiej.

Rzecznik Praw Obywatelskich: To mogły być tortury

Po wyemitowaniu materiału przez "Superwizjer" głos w sprawie zabrał Rzecznik Praw Obywatelskich. Biuro RPO przypomina, że już w ubiegłym roku podjęło z urzędu - na podstawie doniesień medialnych - postępowanie wyjaśniające w sprawie śmierci 25-letniego Igora Stachowiaka na Komisariacie Policji Wrocław-Stare Miasto. Rzecznik Adam Bodnar zwraca również uwagę na możliwe stosowanie tortur względem Igora Stachowiaka.

- Sprawą tego, co może dziać się na komisariatach, kiedy zatrzymanym nie jest zapewniona natychmiastowa pomoc prawna, RPO zwrócił też uwagę w specjalnym, szeroko udokumentowanym wystąpieniu z 19 kwietnia 2017. Po przeanalizowaniu spraw, w których funkcjonariusze zostali skazani za stosowanie tortur (wystąpienie podaje listę konkretnych przykładów, także prowadzonych przez sądy we Wrocławiu - patrz załącznik w pdf) Adam Bodnar napisał, że jedną z realnych metod zapobieżenia takim straszliwym zdarzeniom jest zapewnienie zatrzymanym realnego dostępu do adwokata od momentu zatrzymania - czytamy w oświadczeniu wystosowanym przez RPO.

Reportaż "Superwizjera" rozbudził także emocje wśród polityków. Opozycja nie szczędzi słów krytyki pod adresem m.in. Mariusza Błaszczaka, ministra spraw wewnętrznych. Niektórzy politycy żądają natychmiastowej dymisji ministra.

- Panowie Ziobro, Błaszczak i Zieliński: jak mogliście przez rok nie wyjaśnić tej tragedii i wskazać odpowiedzialnych? - pyta poseł Tomasz Siemoniak, były minister obrony narodowej.

- Wstrząsający Superwizjer TVN. W normalnym kraju Ziobro,Błaszczak i Zieliński byliby natychmiast zdymisjonowani. Zapłacą za to w dniu wyborów – to już komentarz posła Jacka Protasiewicza.

- Oczekujemy, że panowie Błaszczak i Zieliński złożą dymisje! Przez rok nie reagowaliście na zamordowanie tego chłopaka! - komentuje Sławomir Neumann, szef klubu parlamentarnego PO.

W nocy Policja opublikowała specjalny komunikat. Resort Spraw Wewnętrznych i Komenda Główna Policji wysyłają do Wrocławia kontrolę. W skład "zespołu kontrolnego" wchodzą oficerowie Biura Kontroli i Biura Spraw Wewnętrznych. "Zadaniem kontrolujących będzie m. in. dokładna analiza akt czynności wyjaśniających i dyscyplinarnych prowadzonych wobec funkcjonariuszy mających związek z opisywanym zdarzeniem, a w szczególności sprawdzenie, czy czynności te prowadzone były rzetelnie i zgodnie z zasadami procesowymi. Szczególnie zweryfikowana zostanie decyzja przełożonych o przywróceniu zawieszonego funkcjonariusza do służby" - czytamy w komunikacie.

Policja w swoim komunikacie przypomina, że śledztwo prowadzi prokuratura i że to jej przekazano wszystkie materiały w tej sprawie. "Jesteśmy przekonani, że prokuratura wyjaśni wszystkie okoliczności tej tragedii" - czytamy w komunikacie.

Rzecznik dolnośląskiej Policji Paweł Petrykowski przysłał nam krótkie oświadczenie. Jego treść jest fragmentem komunikatu Komendy Głównej Policji. O tym, ze sprawę bada prokuratura i policja ma nadzieję, że wyjaśni wszystkie wątki sprawy.

CZYTAJ WIĘCEJ O SPRAWIE IGORA STACHOWIAKA:
Śmierć na komisariacie. Nie żyje 25-latek. Policjanci użyli wobec niego paralizatora
Śmierć na komisariacie: Policjant, który użył paralizatora zawieszony
Minister: Wyjaśnimy sprawę śmierci na komisariacie
Komendant wojewódzki policji o śmierci Igora na komisariacie
Zamieszki na Legnickiej po śmierci w komisariacie. Rzucali kamieniami w policję
Znów zamieszki na Legnickiej. Apel rodziny nie pomógł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szokujące zdjęcia z komisariatu. Tak umierał Igor Stachowiak [FILM] - Gazeta Wrocławska

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska