Milionowe straty szpitalu na Bielanach w Toruniu
Niedawno zarząd województwa zatwierdził uchwałą sprawozdanie finansowe szpitala na Bielanach za rok 2019. Wynika z niego, że lecznica odnotowała blisko 14 mln zł straty netto. Tymczasem rok wcześniejszy kończyła z 165,1 tys. zł zysku netto.
Skąd ta strata? Choć liczba etatów w szpitalu zmniejszyła się z ponad tysiąca do 989, to jednak - rok do roku - wzrosły wydatki na wynagrodzenia pracowników (o 8,1 proc.), ubezpieczenie społeczne i inne świadczenia (o 8,2 proc.). Mocno wzrosły wydatki na usługi obce - o ponad 50 mln zł (34,2 proc.). Zużycie energii i materiałów wzrosło o 9,6 proc., amortyzacja o ponad 20 proc., a podatki i opłaty o 11,7 proc. Do tego szpital poniósł stratę na sprzedaży swoich usług w kwocie ponad 24 mln zł (bilansując rosnące przychody z rosnącymi jeszcze bardziej kosztami operacyjnymi działalności).
Polecamy
Stratę lecznicy pokryje organ prowadzący czyli samorząd województwa. Nie wiadomo natomiast, kto w najbliższych latach pokieruje lecznicą. 6-letnia kadencja dyrektorska Sylwii Sobczak dobiega końca w tym roku. Ogłoszony przez Urząd Marszałkowski w czerwcu br. konkurs zakończył się niczym - żaden z kandydatów nie zyskał uznania w oczach komisji konkursowej. - Konkurs powtórzymy najpóźniej w pierwszych dniach października - zapowiada Małgorzata Brzykcy z Urzędu Marszałkowskiego.
Konkurs na dyrektora szpitala na Bielanach. Jacy są kandydaci?
Do dziś nie wiadomo, czy Sylwia Sobczak chce nadal kierować Wojewódzkim Szpitalem Zespolonym w Toruniu. Gdyby chciała, wystartowałaby we wspomnianym pierwszym konkursie na szefa lecznicy, ogłoszonym przez Urząd Marszałkowski w czerwcu. Czy to uczyniła, nie wiadomo i według urzędników tak musi pozostać: dane kandydatów mają pozostać tajemnicą.
Nazwisk kandydatów nie możemy udostępnić, ponieważ zgoda na udostępnienie danych osobowych dotyczy wyłącznie celów rekrutacyjnych - przekazała nam niedawno stanowisko sekretarza województwa Beata Krzemińska, rzeczniczka urzędu.
O pierwszym konkursie wiadomo tyle, że ogłoszono go 10 czerwca br. Rozmowy z kandydatami odbyły się 23 i 27 lipca br. Głosowali członkowie 8-osobowej komisji konkursowej. Komisja nie wybrała jednak żadnego kandydata w głosowaniu; nikt nie otrzymał wymaganej liczby głosów. - Wobec braku wskazania kandydata ogłoszona zostanie kolejna procedura konkursowa - przekazywał "Nowościom" Marek Smoczyk, sekretarz województwa. Dziś już wiemy, że owa powtórka odbędzie się najpóźniej na początku października.
Nie przeocz
Wszystko to dziwi w kontekście historii konkursu na dyrektora innej lecznicy w Toruniu, a mianowicie Miejskiego Specjalistycznego Szpitala przy ul. Batorego w Toruniu. Władze miasta musiały odtajnić ten konkurs, głównie dzięki determinacji reportera Radia Pomorza i Kujaw oraz stanowisku Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Toruniu. W ten sposób opinia publiczna mogła się dowiedzieć, jakich kandydatów pokonała w konkursowych szrankach obecna dyrektora Justyna Wileńska.
Stanowisko dyrektora szpitala miejskiego to stanowisko służby publicznej, dlatego każdy zainteresowany ma prawo wiedzieć, kto kandydował na to stanowisko, i czy istotnie wyniki naboru wyłoniły najlepszego kandydata. Tego wymaga transparentność życia publicznego. Startujący w konkursie powinni się liczyć z ujawnieniem ich danych opinii publicznej - mówiła Alicja Zaskurska, członek SKO w Toruniu dla Radia PiK.
Jak się okazało, wspomniana zasada transparentności nie jest w Toruniu uniwersalna. Po pytaniach "Nowości" o jej zastosowanie, Urząd Marszałkowski odmówił odtajnienia swojego konkursu szpitalnego, a Urząd Miasta Torunia - kolejnego swego konkursu, tym razem na szefa Miejskiej Poradni Specjalistycznej przy ul. Uniwersyteckiej.
WARTO WIEDZIEĆ
Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym w Toruniu kieruje dyrektor Sylwia Sobczak. W 2014 roku zarząd województwa powołał ją na 6-letnią kadencję. Nowa wówczas dyrektorka kierowała już placówką od listopada 2013 roku, kiedy to poprzedni szef Roger Hartwig zrezygnował z posady i podjął inną pracę. Sobczak została wówczas tymczasowo powołana do pełnienia jego obowiązków.
Wcześniej Sylwia Sobczak była wicedyrektorką Departamentu Edukacji i Sportu w Urzędzie Marszałkowskim, a jeszcze wcześniej pracowała w starostwie w Tucholi.
Polecamy
Jak działają oszuści (5) - oszustwo na kartę NFZ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?