Szturm na szkoły w Toruniu. Nie wszyscy się dostaną.
Szturm na szkoły w Toruniu. Nie wszyscy się dostaną. Jaki pomysł mają władze miasta?
Kumulacja roczników to chyba jeden z najbardziej negatywnych skutków reformy systemu oświaty. Stopniowe wygaszanie gimnazjów i jednoczesne powołanie ośmioletnich podstawówek spowodowało, że przy tegorocznym naborze spotkają się dwa rocznik. To pierwsi absolwenci zreformowanych szkół podstawowych oraz ostatni trzecioklasiści z gimnazjów.
Czytaj także: Skyway 2019. Co nas czeka? Poznaj muzyczne gwiazdy!
- Jesteśmy gotowi na przyjęcie dwóch roczników, choć zadanie nie było łatwe – tłumaczył podczas czwartkowej konferencji prasowej prezydent Michał Zaleski. - Mamy też świadomość, że odsetek tych, którzy nie znajdą miejsc w szkołach pierwszego wyboru, będzie duży. Między innymi ze względów lokalowych nie mogliśmy podwoić oferty liceów ogólnokształcących, które wciąż należą do najpopularniejszych szkół. W tej chwili w pierwszych klasach ogólniaków mamy ok. 1,6 tys. uczniów, a na przyszły rok szkolny przygotowaliśmy tam 2,8 tys. miejsc.
Sprawdź: Gwara toruńska. Sprawdź czy znasz te słowa?
Obejrzyj: Jak poruszać się po rondzie turbinowym w Toruniu?