Zblogowani

Na statystyki co do sum przekazanych z 1 proc. podatku na organizacje pożytku publicznego musimy jeszcze poczekać.

Nie musieliśmy czekać do niedzieli, bo już w sobotę, w drugim dniu kwalifikacyjnego turnieju w Gdańsku, polscy szczypiorniści zapewnili sobie awans do igrzysk w Rio.

Spotkanie było oczyszczające - twierdzi marszałek Piotr Całbecki, a szef PO, Grzegorz Schetyna, zapewnia, że rozłamu w kujawsko-pomorskiej PO nie ma.

Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla zaniedbań na Winnicy II. Ludzie mieszkają tu legalnie, mają ważne umowy dzierżawne z miastem i mają pełne prawo oczekiwać, że w roku 2016 w końcu doczekają się przynajmniej startu budowy wodociągu.

Trudno, zniknie w Toruniu 1801 drzew. Nie ma innej opcji, jeśli chcemy mieć nowoczesny, duży szpital na Bielanach. Mają być nasadzenia, ale rozsiane po całym mieście.

To, jak ma wyglądać pobyt dorosłego i nieletniego „na policyjnym dołku”, szczegółowo określił minister spraw wewnętrznych w swoim rozporządzeniu z 6 czerwca 2012 roku.

Po wielu problemach z budową stopnia wodnego w rejonie Siarzewa jest szansa, że dla tej i innych inwestycji związanych z gospodarczym wykorzystaniem Wisły zapali się zielone światło.

Na południu Polski pod Kolbuszową mikrobus z zawodnikami 3-ligowego klubu piłkarskiego uderza w tira. Ginie pięciu młodych ludzi.

A jednak nie będzie debaty rektora UMK, prof. Andrzeja Tretyna, z prezydentem Bydgoszczy, Rafałem Bruskim, o uniwersytecie medycznym. Samorząd studencki Collegium Medicum UMK poinformował o odwołaniu spotkania.

Piłkarze nożni rozgromili Finlandię 5:0. Nie wiem, jak z inną Finlandią radzili sobie kibice przy świątecznych stołach, ale zakładam, że łatwo pola gry nie oddali. Bo było co świętować.

Dworce kolejowe, które przez lata całe były oazą dziadostwa i symbolem ciągnących się od dziesięcioleci zaniedbań, zmieniają się na potęgę. Można dyskutować, czy lepsza jest wierności historycznej estetyce à la Wrocław Główny, czy może radykalne rozwiązanie z wpuszczeniem dworca pod ziemię, jak to zrobiono z Krakowem Głównym, ale to już kwestia gustu.

Radni PiS będą dziś w Toruniu reklamować program „Rodzina 500+”. Przed Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie, który ma wypłacać pieniądze.

Przez cały tydzień pisaliśmy o pomyśle powołania Uniwersytetu Medycznego w Bydgoszczy poprzez rozbicie UMK. I pisać będziemy o tym szeroko, póki ta awantura się nie zakończy.

Słupki, poprzeczki, przestrzelone karne i kontra za kontrą, którą rywale zamieniali na bramki. To było jak koszmar, najgorszy scenariusz, który nie miał prawa się zdarzyć, a przynajmniej nie na tym poziomie sportowym.

Nie dawać drugiej koperty, zmienić parafię albo w ogóle kolędy nie przyjmować - tak brutalnie można by uciąć temat kolędowy. Nie w tym jednak rzecz, by cokolwiek tu ucinać. Odwrotnie, jeśli problem jest - dyskutujmy!

Stanowisko UMK to ważny sygnał, bo odrywanie Collegium Medicum od UMK to nie tylko polityczna awantura, ale też zamach na konstytucyjną zasadę autonomii uczelni.

Politycy różnych opcji z Torunia, z którymi rozmawialiśmy o sytuacji wokół UMK, podkreślają, że nie chcą powielać metod stosowanych przez ich partyjnych kolegów z Bydgoszczy.

Jerzy Wenderlich mimo świetnego wyniku wyborczego nie dostał się jesienią do Sejmu. Teraz przegrał z Włodzimierzem Czarzastym wyścig o szefostwo w SLD. W październiku Wenderlich dostał ponad 25 tys. głosów, jego rywal ciut powyżej 13 tys., ale szefa partii nie wybiera elektorat, tylko partyjny aparat.

„Nie zdajesz sobie sprawy, jak wiele osób z Torunia możesz spotkać na planie filmowym” - usłyszałam kilka miesięcy od Piotra Głowackiego.

Budowa placu zabaw na skwerze przy ulicy Chopina rzeczywiście nie jest moim zdaniem najlepszym pomysłem.

Koncert pamięci lidera Republiki zawsze nierozerwalnie wiązał się z „Od Nową”. To właśnie tam ten legendarny zespół odbywał swoje próby.

To był smutny weekend dla sympatyków polskich piłkarek ręcznych. Nasze panie narobiły nam apetytów w dwóch pierwszych meczach fazy play off na mistrzostwach świata w Danii, pokonując najpierw Węgierki, a potem Rosjanki, ale już w walce o medale grały słabo albo bardzo słabo.