W sezonie grzewczym szkodliwy dym unosi się w powietrzu. Mimo że coraz więcej mieszkańców Torunia decyduje się na ogrzewanie ekologiczne.
<!** Image 3 align=none alt="Image 185726" sub="Najbardziej zadymione miejsca w Toruniu, osiedla domków jednorodzinnych, są patrolowane przez straż miejską. Na zdjęciu: Rafał Lewandowski i Zbigniew Wadelski podczas jednego z patroli /Fot.: Grzegorz Olkowski">- Na działkach św. Józefa wyczuwam ostatnio gryzący, nienaturalny dym. Jest gorzej niż kilka tygodni temu. Ludzie palą czym popadnie, bo kończy się sezon grzewczy - narzeka Czesław Górski, mieszkaniec osiedla.
Szczepan Burak, dyrektor Wydziału Środowiska i Zieleni toruńskiego magistratu przyznaje, że wciąż najbardziej zanieczyszczonymi w sezonie grzewczym dzielnicami Torunia są te, gdzie jest budownictwo jednorodzinne, a tym samym najwyższa koncentracja palenisk i niskich kominów. Najgorsze są pod tym względem Wrzosy, niewiele lepsze działki św. Józefa i starówka, a tu szczególnie ulice Prosta i Jęczmienna, gdzie wciąż jest dużo tradycyjnych pieców na węgiel.
<!** reklama>- Optymistyczne jest to, że coraz więcej ludzi decyduje się na ogrzewanie bardziej ekologiczne, czyli olejowe, gazowe, elektryczne. Ludzie chętniej zakładają kolektory słoneczne jako dodatkowe źródło ciepła - zaznacza dyrektor Burak.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska monitoruje jakość powietrza w kilku stałych automatycznych stacjach pomiarowych - przy Kaszowniku, Dziewulskiego, Wałach gen. Sikorskiego i w 18 punktach pomiarów manualnych. 11 i 12 lutego były robione jednocześnie pomiary pyłu drobnego we Włocławku, Bydgoszczy i Toruniu. Podczas gdy w dwóch pierwszych miastach było znaczne przekroczenie poziomu alarmowego (208 i 205 jednostek), w Toruniu poziom stężeń był niższy, choć też podwyższony (98).
- Źródłem wyższego stężenia pyłu zawieszonego w powietrzu są indywidualne paleniska domowe, głównie na terenie gęsto zabudowanych osiedli - tłumaczy Kinga Hildebrandt z WIOŚ delegatury w Toruniu. - Zanieczyszczenie powietrza w dużej mierze związane jest z sezonem grzewczym. Koncentracji zanieczyszczeń sprzyja m.in. słaby wiatr.
Jak podkreśla Kinga Hildebrandt, poziom stężeń w pierwszych sześciu tygodniach 2012 roku jest zbliżony do analogicznego w 2011. W Toruniu w sezonie grzewczym wzrasta stężenie pyłu, dwutlenku siarki, tlenków azotu, benzenu, metali i węglowodorów w pyle. W przypadku dwutlenku siarki najwyższe stężenia średnie dla całego roku roku i zimy są na Wrzosach. Na tym osiedlu najwyraźniej widać negatywny wpływ palenisk domowych na jakość powietrza atmosferycznego.
A sygnały dotyczące palenia odpadami można kierować do straży miejskiej.
- Od listopada do 22 lutego było 48 interwencji, w tym na zgłoszenie mieszkańców, które nie zawsze się potwierdzają - mówi Jarosław Paralusz, rzecznik straży. - 35 osób pouczono, dwa wnioski skierowano do sądu, nałożono 11 mandatów na w sumie 850 zł.
Warto wiedzieć
Gdzie zgłaszać sygnały?
Wątpliwości i podejrzenia, że ktoś spala odpady, można zgłaszać dyżurnemu straży miejskiej na bezpłatny numer tel. 986.
Miasto dofinansowuje do 5 tys. złotych mieszkańców, którzy zmieniają ogrzewanie z węglowego na bardziej ekologiczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?