Ten wynik chyba przekracza najśmielsze oczekiwania w Toruniu. Motor po raz pierwszy w tym sezonie nie zdołał w meczu ligowym przekroczyć bariery 40 punktów, Bartosz Zmarzlik aż trzy razy przegrywał swoje wyścigi podwójnie. Nic więc dziwnego, że na trybunach Motoareny zapanował istny karnawał.
Ten mecz był pewnym fenomenem. Czterech liderów Apatora zdobyło aż 50 punktów, druga czwórka żużlowców nie zdołała zdobyć ani jednego punktu na rywalach. Niepokonany był Robert Lambert, tylko punkt stracił wracający po kontuzji Emil Sajfutdinow, świetny był Patryk Dudek, ale cichym bohaterem bez wątpienia był także Paweł Przedpełski.
Czy taka przewaga gwarantuje finał PGE Ekstraligi? Absolutnie nie, bo na obcym torze trudno będzie ukryć dziury w składzie "Aniołów", a trzeba będzie jednak uzbierać 40 punktów. Jedno jest pewne: w Lublinie drużyna będzie mogła liczyć na wsparcie wielu kibiców.
Rewanż w Lublinie w piątek 13 września.
Apator Toruń - Motor Lublin 51:39
Apator Toruń
9. Patryk Dudek 13 (3,3,2,2,3)
10. Robert Lambert 13+2 (3,2,3,2,3)
11. Paweł Przedpełski 11+1 (1,3,2,3,2)
12. Nicolai Heiselberg 0 (0,0,0,-)
13. Emil Sajfutdinow 13+1 (3,2,3,3,2)
14. Antoni Kawczyński 1 (1,0,0)
15. Krzysztof Lewandowski 0 (0,0,0)
Motor Lublin
1. Dominik Kubera 9 (2,3,1,3,0)
2. Jack Holder 5+1 (2,1,0,2)
3. Fredrik Lindgren 5 (0,2,2,0,1)
4. Mateusz Cierniak 4+3 (1,1,1,1)
5. Bartosz Zmarzlik 7 (1,1,3,1,1)
6. Wiktor Przyjemski 6 (3,2,1,0)
7. Bartosz Bańbor 3+2 (2,0,1)
Świątek rozstaje się z trenerem!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?