Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przelewali gaz z tysięcy butli

/pok/
Firma była wczoraj przeszukiwana przez policję. Ale początkowo funkcjonariusze nie zostali wpuszczeni na jej teren przez pracowników.
Firma była wczoraj przeszukiwana przez policję. Ale początkowo funkcjonariusze nie zostali wpuszczeni na jej teren przez pracowników. P. Kutkowski
- Będziemy teraz ustalać, kto był odbiorcą nielegalnie przelewanego gazu - mówi Rafał Jeżak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.
- Będziemy teraz ustalać, kto był odbiorcą nielegalnie przelewanego gazu - mówi Rafał Jeżak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. P. Kutkowski

- Będziemy teraz ustalać, kto był odbiorcą nielegalnie przelewanego gazu - mówi Rafał Jeżak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.
(fot. P. Kutkowski)

Gigantyczną, działającą na niespotykaną dotychczas skalę nielegalną przepompownię gazu odkryli wczoraj w Radomiu... strażacy. Znaleziono około 2,5 tysiąca 11-kilogramowych butli, z których 80 najprawdopodobniej zostało dopiero co odłączonych od zbiornika. Zanim policjanci weszli na teren firmy, dziesięciu pracowników uciekło, bazę opuściła też cysterna.

Taką instalację znaleziono wczoraj w hurtowni przy ulicy Młodzianowskiej.
Taką instalację znaleziono wczoraj w hurtowni przy ulicy Młodzianowskiej. P. Kutkowski

Taką instalację znaleziono wczoraj w hurtowni przy ulicy Młodzianowskiej.
(fot. P. Kutkowski)

Strażacy otrzymali zgłoszenie od mieszkańców. Ci skarżyli się, że w okolicach ulicy Młodzianowskiej śmierdzi gaz. Było to około godziny 8. Gdy strażacy przyjechali przed znajdującą się tam firmę zajmującą się dystrybucją paliw, zastali zamkniętą bramę. Stały przy niej jakieś osoby. Jednak nie tylko jej nie otworzyły, ale zapewniły strażaków, że na terenie firmy wszystko jest w porządku. W związku z tym strażacy pojechali do następnej, położonej w pobliżu stacji autogazu. Zamkniętą bramę firmy zastali też policjanci. Oni też nie zostali wpuszczeni do zakładu i również wyruszyli w objazd okolicy.

- W tym czasie teren firmy opuściła cysterna. Za drugim razem udało nam się już wjechać do środka. Dziesięć osób na nasz widok zaczęło uciekać przez płoty - relacjonował nam jeden ze strażaków.

Strażacy znaleźli w pomieszczeniach magazynowych 1,5 tysiąca 11-kilogramowych butli. Kolejny tysiąc - na naczepie TiR-a.

- Do 80 butli była podłączona instalacja, służąca do przepompowywania gazu. Z drugiej strony przewody nie miały podłączenia. Wyraźnie wyczuwało się zapach gazu. Zagrożenie było olbrzymie - powiedział nam Marek Bartuzi, dowódca jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Radomiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie