- Tak się sieje nienawiść w polityce - uważa poseł PiS Łukasz Zbonikowski

<!** Image 1 align=left alt="Image 165625" >Wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich (SLD) wziął udział w ankiecie tygodnika „NIE” pod hasłem „Jak skończy Jarosław Kaczyński”.

Stwierdził, że były premier stanie się oligarchą „do spółki z Ziobrą, Rydzykiem i Kamińskim. Najwięcej w niego zainwestuje Rydzyk, kupi Sing Sing albo Alcatraz, Ziobro będzie aresztował turystów o szóstej rano za wcale niemałe opłaty, Kamiński zakładał będzie podsłuchy, które turyści sami będą przywozić. Kaczyński, jako najbardziej nieufny, będzie sprzedawał bilety i trzymał kasę. Za dodatkową opłatą Rydzyk każdego wykąpie w geotermalnych wodach wywierconych w więziennych fosach”.

<!** reklama>- Przede wszystkim dziwi mnie dowartościowywanie czasopism takich jak „NIE” - mówi Łukasz Zbonikowski, poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz szef tej partii w województwie kujawsko-pomorskim. - Jestem bardzo zdziwiony, łagodnie mówiąc, udziałem w takiej ankiecie posła Jerzego Wenderlicha. Jako wicemarszałek Sejmu powinien się dwa razy zastanowić nad udziałem w czymś takim. Pełniona funkcja go do tego zobowiązuje. Widać niektórzy przedkładają ponad to chęć dokopania za wszelką cenę przeciwnikowi politycznemu. Do tego wiele mówią o konieczności zakończenia wojny polsko-polskiej. Tymczasem udziałem w takich ankietach podtrzymują ją. Ci, którzy innym zarzucają rzekome sianie nienawiści, sami faktycznie to robią.(n)