Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tak wygląda zamach

Marek Nienartowicz
Tym razem poszło o drogi wojewódzkie. Ale co tam drogi, po których jeździ się fatalnie. Grunt, że znów można pograć zarzutem, że Toruń coś zabiera Bydgoszczy.

Tym razem poszło o drogi wojewódzkie. Ale co tam drogi, po których jeździ się fatalnie. Grunt, że znów można pograć zarzutem, że Toruń coś zabiera Bydgoszczy.

<!** Image 2 align=none alt="Image 172490" sub="Większość radnych poparła pomysł marszałka Piotra Całbeckiego / Fot. Adam Zakrzewski">Okazją stał się pomysł utworzenia przez samorząd województwa spółki Kujawsko-Pomorskie Inwestycje Drogowe. Koalicja radnych Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego zatwierdziła go na ostatniej sesji sejmiku. Przy głosach sprzeciwu radnych opozycji - Prawa i Sprawiedliwości oraz Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Spółka ma wyręczyć Zarząd Dróg Wojewódzkich w prowadzeniu inwestycji na tych trasach. Do zrobienia jest bowiem mnóstwo.

<!** reklama>Dróg wojewódzkich mamy w regionie ponad 1700 kilometrów. Za pieniądze z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013 zmodernizowanych zostało 106 kilometrów. 133 kilometrów jest w trakcie realizacji. 59 kilometrów - w przygotowaniu. Czyli prawie 1500 kilometrów ciągle wymaga przebudowy!

Siedziba w Toruniu

W czym więc problem? Dla niektórych w tym, że nowa spółka będzie miała siedzibę w Toruniu. Od razu pojawił się więc zarzut, że Bydgoszcz traci na rzecz sąsiada kolejną instytucję wojewódzką.

Tyle że nie traci. ZDW nadal będzie istniał. Zostanie siedziba w Bydgoszczy. ZDW nadal będzie się zajmował administrowaniem dróg wojewódzkich.

Wyłączone zostaną inwestycje, bo w tym zakresie potrzeb jest sporo. Te potrzeby to pieniądze. Spółka ma szanse je znaleźć w kredytach.

Jest jeszcze jeden aspekt. Do prowadzenia inwestycji przez ZDW w ostatnich latach było sporo zastrzeżeń. Efektem tych największych było odwołanie latem 2009 roku dyrektora tej instytucji Kazimierza Chojnackiego. Za słaby nadzór.

Okazało się m.in., że w czasie przebudowy drogi wojewódzkiej nr 251 łączącej Żnin z Inowrocławiem ZDW pozwolił na użycie gorszego materiału do podbudowy. Dokładnie - tłucznia wapiennego zamiast granitowego. To materiał o znacznie gorszych parametrach. Jak się tłumaczyły władze ZDW? Tym, że o zmianie materiału zadecydował wykonawca. A przecież to zarząd dróg ma służby nadzoru, które powinny czuwać nad przebiegiem inwestycji.

Odwołaniu dyrektora przed prawie dwoma laty też towarzyszyły zarzuty, że to rzekomy zamach Torunia na bydgoską instytucję. Bo odwoływał „toruński” marszałek. Niektórzy widzieli już pomieszczenia w Przysieku remontowane rzekomo na nową siedzibę ZDW.

I co? Po dwóch latach ZDW istnieje w Bydgoszczy i istnieć będzie. Co więcej, kadrowo nie ma być uszczuplony. Kiedy zakładowi „odpadną” inwestycje, będzie mógł lepiej administrować drogami.

Największy problem w takich sytuacjach to spychanie na margines kwestii fachowości. Przerabialiśmy to dwa lata temu przy okazji dyskusji o zmianach w Polskich Liniach Kolejowych, czyli jednej ze spółek należących do PKP.

Przypomnijmy - chodziło o stworzenie jednego Zakładu Linii Kolejowych dla województwa kujawsko-pomorskiego. Zamiast dwóch działających w Bydgoszczy i Toruniu.

Zakład miał powstać w Bydgoszczy i powstał. Nie słuchano merytorycznych argumentów, że toruński jest lepiej przygotowany, że ma lepszą kadrę. Co było potem? Szefami przekształconego zakładu dla kujawsko-pomorskiego zostali ludzie z Torunia.

Obawy są

Oczywiście nie można pozbyć się obaw dotyczących drogowej spółki. Choćby tego, by nie stała się partyjnym łupem. Główne obawy dotyczą jednak kredytów, które Kujawsko-Pomorskie Inwestycje Drogowe mają zaciągać na inwestycje drogowe w Europejskim Banku Inwestycyjnym. Obciążenie nimi spowoduje wzrost długu samorządu województwa.

To akurat kwestia, wokół której od kilku tygodni toczy się w Polsce dyskusja, a raczej spór między ministrem finansów Jackiem Rostowskim z Platformy Obywatelskiej samorządowcami. Minister chce powstrzymać zadłużanie się samorządów, bo ich długi powiększają dług publiczny państwa.

Samorządowcy wskazują, że to zahamuje inwestycje. W polskich realiach to kredyty są istotnym, jeśli nie głównym źródłem funduszy na inwestycje. A poprawa stanu dróg to jedno z głównych oczekiwań mieszkańców.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska