Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taksówkarze z Torunia kontra kierowcy Bolta. To już otwarta wojna. "Tak, to my przygotowaliśmy prowokację"

Małgorzata Oberlan
Piątkowa obława w Toruniu skończyła się źle dla 7 kierowców, w tym jednego Ukraińca
Piątkowa obława w Toruniu skończyła się źle dla 7 kierowców, w tym jednego Ukraińca WITD Bydgoszcz
- Tak, to my przygotowaliśmy prowokację, dzięki której ITD i policja złapała kierowców Bolta bez licencji - przyznają taksówkarze z Torunia. Uważają, że "kierowcy z aplikacji" to nieuczciwa konkurencja.

W Wielki Piątek wieczorem inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego wspólnie z policjantami zapolowali na kierowców Bolta w Toruniu. Przypomnijmy, że ta firma dopiero co weszła na miejski rynek. Kusi klientów niskimi cenami. Wystarczy w smartfonie zainstalować aplikacje Bolt, by zamówić tani przewóz. W Toruniu opłata startowa wynosi 4 złote, cena za kilometr to 1,30 zł oraz 0,25 gr za minutę (wg informacji firmy).

Czytaj też: Wojny taksówkarskie w Toruniu. Halo Taxi i Eko Taxi na celowniku

Piątkowa obława w Toruniu skończyła się źle dla 7 kierowców, w tym jednego Ukraińca. Jak podały ITD i policja, zatrzymani kierowcy nie posiadali licencji na przewóz osób, nie mieli badań lekarskich, ani psychologicznych. W świetle przepisów działali nielegalnie. Wszczęto wobec nich postępowania, zmierzające do wymierzenia każdemu z kierowców po 14 tysięcy zł kary. Ukraińcowi, bez stałego miejsca zamieszkania w Polsce, zabrano samochód na tzw. parking depozytowy. To jako zabezpieczenie pod przyszłą karę.

Grupa 20 taksówkarzy z Torunia przyznaje się do tego, że zorganizowała prowokację.

Podzieliliśmy się na dwójki. Zamawialiśmy kursy w tym samym czasie i jechaliśmy wszyscy w jedno, umówione miejsce. Tam kierowcy Bolta zostali złapani - relacjonuje "Nowościom" jeden z taksówkarzy. - Musimy się jakoś bronić przed nieuczciwą konkurencją. Samych kierowców Bolta trochę nam żal, bo są wprowadzani w błąd. Licencje mają tylko tzw. partnerzy, którzy mają "pod sobą" po kilku kierowców. Tym opowiada się, że taki układ jest legalny. Jak widać po wynikach kontroli, nie jest. Żadne z partnerów jakoś do zatrzymanej 7 kierowców nie przyjechał...

Według taksówkarzy "kierowcy z aplikacji" to nieuczciwa konkurencja, bo niepodlegająca takim obwarowaniom jak oni.

- Nie muszą mieć kas fiskalnych; często nie mają badań lekarskich, zaliczonych psychotestów, zaświadczeń o niekaralności - podkreślają toruńscy taksówkarze. - Jeżdżący z nimi klienci nie mogą, naszym zdaniem, czuć się bezpiecznie. Zaoszczędzą parę groszy, ale co zrobią, gdy np. kierowca dostanie ataku padaczki? Albo gdy zostawią torbę w jego samochodzie? To złudne oszczędności. Do czasu, aż coś się złego nie wydarzy.

Szczegóły dotyczące obłady na taksówkarzy w Toruniu - KLIKNIJ

Ale wielu torunian, jak się okazuje, takie argumenty nie przekonują.

- Jest wolny rynek, czy nie? Taksówkarze się pieklą, bo kierowcy z aplikacji są tańsi. Uber, Bolt i podobne firmy działają na całym świecie. Polscy taksówkarze muszą się z tym pogodzić. A klientowi należy się wolność wyboru - uważa pan Jarosław, prywatny przedsiębiorca z Podgórza.

Intensywnie podbijający polski rynek Bolt spotkał się tej wiosny z różnymi kontrofensywami. W Lublinie taksówkarze wystąpili na początku kwietnia do wojewody o... wydanie zakazu prowadzenia działalności gospodarczej dla Ubera i Bolta.

POLECAMY | Dołącz do grup na Facebooku:
Toruń Retro
Toruńskie Wiadomości, Ogłoszenia, Opinie
Wypadki i utrudnienia - Kujawsko-Pomorskie

Oto, jakim oświadczeniem odpowiedział Bolt. Jego treść można przyjąć też za odniesienie do zarzutów, jakie kierują pod adresem firmy taksówkarze toruńscy:

"Bezpieczeństwo naszych pasażerów jest dla nas priorytetem. Każdy kierowca rozpoczynający współpracę z aplikacją musi przedstawić następujące dokumenty: numer i serię dowodu osobistego/paszportu/karty pobytu; numer prawa jazdy, dowód rejestracyjny, ubezpieczenie OC oraz zaświadczenie o niekaralności i podpisać zgodę na regulamin korzystania z aplikacji. Umowa podpisywana jest z licencjonowanym partnerem Bolt. Pasażer zamawiający usługę zna numer rejestracyjny samochodu i dane kierowcy. Po ukończonym kursie, ma możliwość wystawienia oceny kierowcy za wykonany kurs – co dla nas stanowi kluczowe źródło informacji na temat satysfakcji z przejazdu.
Obecnie trwają prace nad nowelizacją ustawy o transporcie drogowym, która w obecnym kształcie nie reguluje precyzyjnie wymogów odnośnie do działania innowacyjnych usług ride-hailingowych. Zależy nam, aby nowe przepisy jasno regulowały wymagania odnośnie do przewozu osób w naszym modelu biznesowym, który nie istniał na rynku w momencie wejścia w życie ustawy. W obecnej propozycji zmian do ustawy uwzględnione są zarówno licencja taksówkarska, jak i licencja na przewóz osób. Pierwsza z nich wiąże się ze zwiększonymi wymaganiami, ale daje taksówkarzom większe prawa, jak np. korzystanie z bus pasów, możliwość przewozu fotelików, jak i korzyści podatkowych w postaci rozliczenia ryczałtowego (według tzw. karty podatkowej). Kierowcy współpracujący z Bolt rozliczają się na zasadach ogólnych.

Bolt stoi na stanowisku, że wprowadzona zostać powinna jedna licencja dla wszystkich tak, aby wszyscy kierowcy wykonujący przewóz osób funkcjonowali na rynku na tych samych zasadach i prawach. Jednocześnie chcielibyśmy, aby wymagania dotyczące wyposażenia samochodów zostały zmniejszone. Dotyczy to m.in obowiązku posiadania taksometrów, które w XXI wieku, są przeżytkiem. Aplikacje, przy funkcjonującej technologii GPS, precyzyjnie potrafią obliczyć odległość między punktem początkowym przejazdu a punktem docelowym. Dodatkowo, pasażer otrzymuje informację o kwocie za przejazd przed jego rozpoczęciem. Oczywiście, kwota może ulec zmianie, jeśli zdecydujemy się na zmianę trasy podczas przejazdu. Wyłączenie taksometru z obowiązkowego uposażenia, wyklucza też możliwość jego wyłączenia podczas kursu. Przy zastosowaniu aplikacji, każdy kurs jest rejestrowany.
Rozpoczynając współpracę z aplikacją Bolt, kierowcy mogą liczyć na początkowe bonusy, zaczynające się już od 200 zł dodatkowego zarobku za 10 przejazdów a dochodzące nawet do 600 zł. Bez wymaganej minimalnej liczby przejazdów w tygodniu. Każdy sam decyduje ile jeździ".

Zobacz też: Strajk nauczycieli. Protest pod pomnikiem Kopernika w Toruniu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska