Dążą do perfekcji

Andrzej Cupryjak-Socha

Andrzej Cupryjak-Socha

Urodził się 7 września 1968 roku w Busku Zdroju. Ma wykształcenie wyższe, jest nauczycielem historii i wiedzy o społeczeństwie w Zespole Szkół numer 3 w Chmielniku. Od dwunastego roku życia uprawia sztuki walki, zaczynał od karate, od 1984 roku kung-fu. Sukcesy: pobyt na stażu treningowym w Yantai w 2000 roku u Mistrza Yu tian Cheng, trzy złote medale wywalczone w Chinach na Azjatyckim Pucharze Świata systemu Modliszki.

W Chinach spędzili miesiąc. Dla Andrzeja Cupryjaka-Sochy był to drugi taki wyjazd w życiu. Po raz pierwszy był w 2000 roku - uczestniczył wtedy w stażu treningowym w Yantai u Mistrza Yu tian Cheng. Wystartował też w prestiżowych zawodach, zajmując pierwsze miejsce w formach z bronią długą. Teraz wrócił do Chin, ale ze swoim uczniem.

NA GROBIE CHIŃSKIEGO MISTRZA

-Mój chiński nauczyciel zmarł. Zgodnie z tradycją, moim obowiązkiem było wrócić tam i być na jego grobie - mówi Andrzej Cupryjak-Socha. Razem ze swoim uczniem, 18-letnim Przemysławem Bezakiem, wystartował w Azjatyckim Pucharze Świata systemu Modliszki, który odbył się w sześciomilionowej prowincji Yantai. Rywalizowało w nim 600 zawodników, między innymi z Chin, Tajwanu, Stanów Zjednoczonych, Rosji i Anglii. Reprezentanci buskiego klubu zdobyli na tych zawodach cztery złote medale.

NAJLEPSI Z WŁÓCZNIĄ I SZABLĄ

-Ja powtórzyłem swój sukces sprzed dziesięciu lat w formach z bronią długą, czyli włócznią, w kategorii powyżej 40 lat. Zwyciężyłem też w formach ręcznych. Mój uczeń zdobył dwa złote medale, zarówno w formach ręcznych i w formach z bronią krótką, czyli szablą - z satysfakcją opowiada Andrzej Cupryjak-Socha. Uczy on historii i wiedzy o społeczeństwie w Zespole Szkół numer 3 w Chmielniku, a jego podopieczny uczy się w tej właśnie szkole.

REALIZUJĄ SWOJĄ PASJĘ

Udział w tych zawodach i odniesione tam sukcesy nie byłyby możliwe, gdyby nie pomoc wielu życzliwych osób. Za naszym pośrednictwem Andrzej Cupryjak-Socha dziękuje Adamowi Jarubasowi - marszałkowi województwa świętokrzyskiego, Jackowi Kowalczykowi - dyrektorowi Departamentu Promocji, Edukacji, Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego, staroście powiatu kieleckiego Zenonowi Janusowi, staroście i zarządowi powiatu buskiego, burmistrzowi, Radzie Miasta i Gminy Busko Zdrój. -Jestem też wdzięczny Mieczysławowi Sasowi, Waldemarowi Sikorze, Wioletcie Dziwok, Andrzejowi Skuberze i wszystkim tym, którzy nam pomogli - dodaje ceniony szkoleniowiec.

Buski klub założył on w 2003 roku z grupą przyjaciół. -Nie jesteśmy dużym klubem, ale odnosimy sukcesy i realizujemy swoje pasje. Naszym celem jest dążenie do doskonałości, do perfekcji. O to właśnie chodzi w kung-fu - podkreśla Andrzej Cupryja-Socha.