Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych w Lipnie, które jest właścicielem targowiska miejskiego w centrum miasta, rozpoczyna potężną inwestycję o wartości prawie 10 mln zł. Powstanie hala o powierzchni blisko trzech tysięcy mkw. z wydzielonymi boksami, dostosowanymi do potrzeb konkretnych kupców. W drugiej hali o porównywalnej wielkości znajdzie się miejsce na aptekę i sklepy z artykułami spożywczymi, przemysłowymi, RTV oraz meblami.
- Na jesień rozpoczniemy konkretną budowę, bo czekamy jeszcze na wszystkie niezbędne pozwolenia - stwierdza Marcin Kawczyński, prezes Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Lipnie. - Przed zimą ukończymy wszelkie prace ziemne, a potem zajmiemy się montażem elementów stalowych. Pierwsza hala powinna powstać do lipca przyszłego roku, a druga w pierwszym kwartale 2018 roku. Doprowadzimy do nich wszystkie media. Będzie to galeria handlowa z prawdziwego zdarzenia.
Stawki za wynajem zostały doprecyzowane i wprowadzono opłaty miesięczne. Im ktoś wynajmuje większą powierzchnię, za jeden metr kwadratowy płaci niższą stawkę. W obiektach zamkniętych wahają się 22,50-28 zł. Z kolei opłata jednorazowa wynosi 1,50-2 zł. Są to stawki brutto.
Obecne warunki, w jakich kupcy pracują, pozostawiają wiele do życzenia. Gdy zostanie wybudowana hala z boksami, każdy z nich zostanie wyposażony w toaletę, będą duże okna i ogrzewanie z ciepłociągu. Najpierw zapanowała euforia, która jednak zmieniła się w niezadowolenie. Kością niezgody stały się kary umowne, które ustalono w wysokości sześciomiesięcznego czynszu.
- Nieporozumienia są już zażegnane - mówi prezes Marcin Kawczyński. - Doszło do sytuacji, że mieliśmy zajęte 90 proc. wszystkich boksów, które projektujemy zgodnie z życzeniami wynajmującego. Ze swej strony gwarantujemy niezmienność wysokości czynszu przez trzy lata. Musieliśmy wprowadzić dla siebie formę jakiegoś zabezpieczenia. Z poczynionego rozpoznania nasze ceny będą niższe o około 40 proc. od stawek za wynajęcie lokalu w atrakcyjnych punktach miasta. Z obecnych kupców zaledwie co czwarty nie podpisał z nami umowy. Zgłaszają się za to nowi przedsiębiorcy. Nie zamierzamy robić konkurencji dla drobnych kupców i nie podpiszemy umowy z dużą siecią handlową, która ma w ofercie odzież. Chcemy wydawać nawet gazetkę promocyjną, w której nasi kupcy będą mogli się zareklamować. Będziemy ją dystrybuować m.in. z rachunkami za wodę.
Nikt nie zamierza rezygnować z formy sprzedaży bezpośredniej w dni targowe. Nadal będzie można kupić wiejskie jajka, ziemniaki od rolnika czy kwiaty z działkowego ogródka.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?