Turyści przebywający w czwartek w Tatrach nie otrzymali sms-owych powiadomień z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, ostrzeżeń o zagrożeniu nie wydało też IMGW. Jak wyjaśniają meteorolodzy, takie komunikaty wydawane tylko w przypadku, gdy prognozowanej burzy mają towarzyszyć silne porywy wiatrów (powyżej 70 km/h) oraz ulewne deszcze. Zjawiska towarzyszące czwartkowym burzom nawet nie zbliżyły się do tych kryteriów – podkreślają eksperci z IMGiW. Wróć do artykułu
Najnowsze wiadomości
Polecamy