Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Telefon zostaje w torbie lub plecaku, ale kiedy zadzwoni, trafi do depozytu

Justyna Wojciechowska-Narloch
W toruńskich szkołach uczniowie nie mogą używać komórek na lekcjach. Na przerwach zakaz już ich nie obowiązuje
W toruńskich szkołach uczniowie nie mogą używać komórek na lekcjach. Na przerwach zakaz już ich nie obowiązuje Filip Kowalkowski
Pięć razy w tygodniu przez kilka godzin bez SMS-ów i internetu? Dla wielu młodych ludzi to horror. Uczniowie z Trójmiasta musieli się z tym pogodzić.

[break]
Rygorystyczny zakaz używania telefonów komórkowych od początku lutego obowiązuje w Szkole Podstawowej nr 50 w Gdańsku. Przed wejściem do szkoły urządzenia elektroniczne trzeba wyłączyć. Ponowne ich uruchomienie możliwe jest dopiero po zakończeniu zajęć i opuszczeniu budynku podstawówki.

Na takie rozwiązanie dyrekcja zdecydowała się m.in. po fali obraźliwych SMS-ów, które wzajemnie wysyłali do siebie uczniowie.

Korzystanie jak ściąganie

W toruńskich szkołach kwestie korzystania z komórek, tabletów i smartfonów zapisane są w regulaminach i statutach placówek. W III Liceum Ogólnokształcącym na Skarpie obowiązuje całkowity zakaz używania tych urządzeń podczas lekcji, wyjść do kina czy teatru. Co więcej, podczas zajęć telefon musi być wyciszony (lub wyłączony) i schowany. Jeśli uczeń zostanie przyłapany na korzystaniu z komórki podczas sprawdzianu, to automatycznie otrzymuje ocenę niedostateczną, bez możliwości poprawy.

Nie ingerujemy w fakt posiadania komórek. Lekcja rządzi się swoimi prawami. Telefon ma być wyłączony. - Roman Szefler

W Zespole Szkół nr 10 przy pl. św. Katarzyny na posiadanie i korzystanie z telefonu komórkowego poza lekcjami musi być pisemna zgoda rodziców. Naruszenie zasad skutkuje konfiskatą urządzenia, które trafia do depozytu. Z depozytu komórkę może odebrać tylko rodzic. Podobne zasady panują w IX LO przy ul. Rydygiera.

- Nie ingerujemy w sam fakt posiadania sprzętu elektronicznego. Lekcja rządzi się jednak swoimi prawami. Telefon czy tablet ma być wyłączony i schowany - tłumaczy Roman Szefler, dyrektor „dziewiątki”. - Niedawno jedna z nauczycielek przyniosła komórkę ucznia, który zignorował zakaz jej używania na zajęciach. Po telefon następnego dnia musiała się zgłosić mama chłopaka. Nie była szczególnie zadowolona, ale doskonale rozumiała nasze motywy.

Delikatna perswazja

W ZSO nr 2 też trwa regularna walka z komórkowym szaleństwem wśród młodzieży. Tu jednak dominują metody delikatnej, acz konsekwentnej perswazji.

- Młodzi ludzie nie wyobrażają sobie życia bez elektroniki, internetu i tych wszystkich mądrych urządzeń. Mamy swoje zasady i ograniczenia, ale nie demonizujemy tego problemu - mówi Waldemar Gancarz, dyrektor „dwójki”. - Jeśli komuś zadzwoni komórka podczas lekcji, to wystarczy, że przeprosi. Dopuszczamy korzystanie z telefonów czy tabletów nawet na lekcjach, jeśli wymaga tego tok edukacyjny.

Warto wiedzieć

Mama, tata, tablet

- To tytuł zainicjowanej przed rokiem kampanii społecznościowej, która ma uświadomić rodzicom szkodliwość zbyt wczesnego korzystania z urządzeń mobilnych.

Problem jest poważny. Jak pokazują badania, 64 procent dzieci w wieku od 6 miesięcy do 7 lat regularnie korzysta ze smartfonów i tabletów (25 proc. codziennie.) 79 proc. małych użytkowników ogląda filmy na urządzeniach mobilnych, 62 proc. z nich gra w elektroniczne gry. 25 proc. dzieci ma własny sprzęt. 69 proc. rodziców udostępnia dzieciom urządzenia mobilne, kiedy muszą zająć się własnymi sprawami. Aż 49 proc. rodziców stosuje to jako rodzaj nagrody dla dziecka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska