Justyna Wojciechowska-Narloch

Teleopieka w Kujawsko-Pomorskiem. Opaski życia trafią do 3 tysięcy osób

Tak wygląda tzw. bransoletka życia. Fot. Urząd Marszałkowski Tak wygląda tzw. bransoletka życia.
Justyna Wojciechowska-Narloch

Już niebawem ruszy nabór seniorów chcących skorzystać z teleopieki. W obsłudze sprzętu starszym ludziom pomogą harcerze wolontariusze.

W Kujawsko-Pomorskiem sprawy ludzi w podeszłym wieku nie są ignorowane. Dla władz regionu ważne jest ich bezpieczeństwo, ale też aktywność i niezależność. Prostym dowodem na to jest program teleopieki, który wystartował na początku lipca. Wówczas marszałek województwa Piotr Całbecki rozdał pierwszym seniorom tzw. bransoletki życia. Trafiły one wówczas do kilkudziesięciu osób. Teraz program będzie kontynuowany, ale z wiele większym rozmachem.

Czytaj także: Tych miejsc unikaj w Toruniu!

- Pod koniec września bądź na początku października ruszy nowy nabór uczestników do projektu. W styczniu rozdysponujemy 150 bransoletek życia, a wiosną co najmniej 3 tysiące - informuje Beata Krzemińska, rzeczniczka prasowa marszałka. - Rozpoczęliśmy także prace nad utworzeniem Kujawsko-Pomorskiego Centrum Teleopiekuńczego działającego w oparciu o Kujawsko-Pomorską Sieć Informacyjną. Duży program teleopiekuńczy uruchomimy wiosną. Zakładamy, że obejmiemy nim praktycznie wszystkich potrzebujących.

Ma on zostać oparty na partnerstwie z gminami w regionie. Kierując się kluczem proporcjonalności w odniesieniu do liczby mieszkańców, urząd marszałkowski rozdysponuje 3 tys. bransoletek. To gminy będą odpowiadać za rekrutację, będę też ponosić część kosztów (15 złotych miesięcznie za osobę). Jeśli któraś z nich uzna, że potrzeba jej więcej opasek, będzie mogła dokupić kolejne i podłączyć je do marszałkowskiego systemu. Ten będzie działał w oparciu o regionalne centrum operacyjne, utworzone przez Kujawsko-Pomorską Sieć Informacyjną.

- Zakładamy też, że uruchomimy dedykowany teleopiece wolontariat osób młodych. Będą pomagać starszym paniom i panom w kwestiach związanych z obsługą sprzętu. Chcemy, by byli to harcerze - dodaje Beata Krzemińska.

Marszałkowski system opiekuńczo-ratunkowy składa się z nadajników/odbiorników umożliwiających szybkie wezwanie pomocy w sytuacji zagrażającej zdrowiu lub życiu (np. upadku) oraz centrum operacyjnego, w którym odbierane są sygnały alarmowe od podopiecznych 7 dni w tygodniu 24 godziny na dobę.

Pozostało jeszcze 33% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Justyna Wojciechowska-Narloch

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.