Termy mają ożywić basen

Spółka Termy Ciechocinek ma nadzieję uruchomić słynny basen w 2014 roku. Aby go ożywić, zamierza sięgnąć po geotermię przy okazji ogrzewając także uzdrowisko.

<!** Image 3 align=none alt="Image 184633" sub="W Ciechocinku już widać, że wokół basenu coś się wreszcie zaczęło dziać. Tak jak na obrazku pływalnia może wyglądać już w 2014 roku /Fot.:Jacek Smarz">Wygląda na to, że w ruinach ciechocińskiego basenu zabłysło światełko nadziei. Obiekt ma od niedawna nowego właściciela, a ten wizję jego przyszłości. Całkiem bliskiej, co wszystkich, którzy z żalem patrzą na zamkniętą od dekady i rozsypującą się pływalnię, powinno cieszyć.

Swój człowiek

- Mieszkam w Łodzi, ale urodziłem się w Ciechocinku, mam do tego miasta ogromny sentyment - mówi Robert Zaręba, prezes spółki Termy Ciechocinek, która odkupiła od poprzedniego właściciela dawną wielką atrakcję uzdrowiska. - Basenem zajmuję się zresztą już od lat, wcześniej byłem pełnomocnikiem firmy ANG Poland, która w 2008 roku wygrała jeden z przetargów dotyczących sprzedaży pływalni.<!** reklama>

Tamto postępowanie zostało ostatecznie unieważnione, inwestorowi stanęły na drodze m.in. szatnie miejscowego klubu sportowego, jakie znajdowały się na basenowej działce, a na które ogłaszający przetarg ówczesny właściciel pływalni, nie zwrócił uwagi. Uporządkowanie spraw związanych z dokumentami nie przegoniło fatum, jakie nad basenem zawisło. Pływalnię za ponad pięć milionów złotych kupił w styczniu 2010 roku przedsiębiorca z Czerska, przygotowywał różne plany, jednak nie udało mu się ich zrealizować.

<!** Image 4 align=none alt="Image 184636" sub="A tak basen wyglądał w czasach swojej największej świetności, gdy obok tężni był główną atrakcją Ciechocinka /Fot.: album rodzinny">Akt własności basenu przeszedł niedawno w inne ręce, za nim podążyła również część problemów z jakimi borykał się poprzedni właściciel, między innymi sposób zabudowy terenu przy basenie. Konserwator zabytków zgodził się na budowę w tym miejscu hotelu, postawił jednak szereg warunków.

- Basen bez hotelu nie może istnieć. Nasze plany zakładają obiekt, który zagwarantuje nam minimum zysków, spełniając jednocześnie wytyczne konserwatorskie - tłumaczy Robert Zaręba. - Optujemy za jednym budynkiem po lewej stronie niecki. Dwa na obu jej krańcach co prawda dawałyby lepsze parametry komercyjne, jednak bardzo zależy nam na tym, aby basen był publiczny, nie chcemy więc zabudową ograniczać dostępu do niego.

Inwestor kontaktował się już w tej sprawie z konserwatorem, ten chce plany przedyskutować.

- Spokojne czekanie basenowi zdecydowanie nie służy, na renowację czeka on już zbyt długo - mówi Sambor Gawiński, wojewódzki konserwator zabytków w Toruniu. - Trzeba jednak pamiętać o tym, że nowa zabudowa musi dodawać nowej wartości, nie może jednak niczego zakłócać.

Debata w kinie

Okazja do tego, by przedyskutować wszelkie sprawy związane z przyszłością basenu trafi się 2 marca. O godzinie 17.30 w kinie „Zdrój” pojawią się klimatolodzy, urbaniści, architekci i inni eksperci, których głos w debacie nad koncepcją odbudowy pływalni może być ważny. Ponieważ będzie ona służyła kuracjuszom oraz mieszkańcom kurortu, na ich obecność organizujący spotkanie inwestor również bardzo liczy. Dyskusja zapowiada się ciekawie choćby dlatego, że budowa nowych obiektów w chronionym sąsiedztwie tężni budzi spory.

- Darzę ten obiekt wielką estymą jako całość. Nie mam więc zamiaru szkodzić tężniom czy basenowi, wręcz przeciwnie, planuję oba miejsca pobudzić - deklaruje prezes Zaręba. - Proponowany przez nas budynek będzie idealnie wkomponowany w okołotężniowy krajobraz, dopasowany także do przedwojennego projektu basenu. Zresztą, naszym głównym architektem jest syn wychowanka Aleksandra Szniolisa, jednego z twórców ciechocińskiego basenu. Bardzo się cieszę z takiej symbolicznej kontynuacji.

Na architekturze lista omawianych na marcowym spotkaniu spraw się nie skończy. Inwestor ma zamiar podgrzewać wodę w basenie geotermalnie, a nadwyżkę ciepła sprzedawać miastu.

- Dzięki temu Ciechocinek może stać się uzdrowiskiem niezwykle ekologicznym - mówi Robert Zaręba. - Wiemy już, że geotermia u nas występuje, zresztą współpracujemy na tym polu z tą samą firmą, która w Toruniu zajmowała się dokumentacją odwiertów dla fundacji ojca Tadeusza Rydzyka. Moim wielkim marzeniem jest, aby wszystko było gotowe w 2014 roku.

Jedyny taki basen w Europie

Ciechociński basen został otwarty w 1932 roku przez prezydenta Ignacego Mościckiego.

Dzieło architektów Romualda Gutta i Aleksandra Szniolisa ma wymiary 100 na 40 metrów.