Walentyn Guszczin zmarł we wtorek po długiej chorobie. Był doskonale znany piłkarskim kibicom w regionie. Największe sukcesy święcił z brodnicką Spartą, ale z powodzeniem prowadził wiele klubów w regionie, ostatnio LZS Bobrowo.
Na ręce córek zasłużonego trenera: Mileny i Oksany, Jerzy Gawarkiewicz z Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej oraz byli prezesi Sparty: Bogusław Kuciński i Leszek Wałdowski złożyli Srebrną Odznakę Honorową PZPN, o którą Sparta wystąpiła w lutym tego roku. Walentyn Guszczin miał odebrać wyróżnienie uroczyście podczas Balu Piłkarza. Nie było mu dane ze względu na zły stan zdrowia. Podobnie jak przed inauguracyjnym meczem Sparty.
W uroczystości pogrzebowej uczestniczyli krewni, przyjaciele, wychowankowie oraz kibice. Walentyn Guszczin spoczął na cmentarzu komunalnym w Brodnicy. Miał 67 lat.
- Nie będę wspominał wszystkich zwycięstw, a było ich dużo, ale wspomnę o dwóch meczach: ten pierwszy, którego pierwszą połowę rozegrał na dalekiej ziemi Rosji i Ukrainy i wyniku nie znamy, ale drugą połowę rozgrywał już tu w Brodnicy nad Drwęcą. I tę połowę wygrał do zera, strzelił hattricka. Drugi mecz, ten który przegrał - z chorobą, ale ten wielu przegrywa. Wygrałeś za to ligę, bo kiedyś ktoś mądry powiedział, że tak długo żyje człowiek, jak długo zostaje w pamięci ludzi. Ty na pewno zostaniesz w naszej. Aby ta ziemia brodnicka lekką Ci była, śpij spokojnie trenerze. Trening, zakończony, drużyna już w szatni - powiedział nad grobem Wojciech Szulc z brodnickiej Sparty.
Jutro Sparta zagra dla Walentyna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?