To dla nich przyjeżdżają gwiazdy

Czwartek, godzina 20. Pod pomnikiem Kopernika w Toruniu kilkanaście osób. Za kilka dni o tej samej porze będą tu już tłumy. Wracają studenci.

<!** Image 3 align=right alt="Image 34387" sub="Koncerty w toruńskim klubie Od Nowa zawsze przyciągają tłumy studentów. To oni nakręcają koniunkturę">Będzie to czytelny wyznacznik tego, że rozpoczął się już rok akademicki. Podobnie w okolicznych pubach trudno będzie znaleźć wolne miejsce. Właściciele toruńskich knajp i punktów małej gastronomii już teraz zacierają ręce. Za kilka dni kasa popłynie strumieniem prosto do ich kieszeni.

Wyczekiwany koniec wakacji

- Poza rokiem akademickim zdarzają się dni, gdy jest zupełnie pusto. Nie przyciągają nawet atrakcyjne promocje. W wakacje balansujemy na granicy bankructwa i dopiero październik przynosi ulgę - mówi jeden z barmanów w lokalu na starówce, który z obawy przed szefem nie chce zdradzić swojego nazwiska. - Pracowałem za barem w różnych knajpach i zawsze jest to samo. W październiku żacy wypuszczeni z domów wydają fortunę na różne przyjemności. Rekordziści potrafią przepuścić w barze nawet sto złotych dziennie.

W Toruniu na wszystkich uczelniach studiuje ponad 48 tys. studentów. To niemal jedna czwarta wszystkich mieszkańców miasta.

- Taka olbrzymia liczba studentów kreuje wielki popyt, który z kolei napędza koniunkturę. Mieszkania, sklepy, wszelkie usługi od ksero po gastronomię. Nie wyobrażam sobie funkcjonowania tego miasta bez studentów - mówi prof. Włodzimierz Karaszewski, dziekan Wydziału Nauk Ekonomicznych i Zarządzania UMK. - Ich obecność spowodowała, że wielu torunian zdecydowało się zainwestować w kupno mieszkań. Zarabiają wynajmując je studentom. Sądzę, że w najbliższym czasie będzie się to coraz bardziej rozwijało. Podobnie jak na Zachodzie.

Przyjemność mieszkania w dwupokojowym lokum to koszt około 600 złotych. Kolejne 400-500 zł to czynsz i opłaty za wodę, gaz, prąd.

Studenci, którzy szukają mieszkania, coraz częściej muszą również płacić miesięczne odstępne. To prawdziwy raj dla pośredników. Ci, którym nie opłaca się wynajmować, na czas studiów kupują własne lokum. Zwłaszcza że za wynajem dwupokojowego mieszkania trzeba płacić tyle co za średnią ratę kredytu mieszkaniowego.

Tym bogatszym nie przeszkadzają nawet ceny dochodzące do 3,6 tys. zł za m kw. Często po pięciu latach decydują się zostać w mieście na stałe.

Kult dla studentów

- Próbowaliśmy robić imprezy taneczne w ciągu wakacji, ale przychodzili na nie głównie sami „mocno umięśnieni” młodzieńcy. Jako klub swoją ofertę kierujemy przede wszystkim do studentów. To pod ich kątem dobieramy repertuar koncertów. To dla nich do Torunia przyjeżdżają zagrać Kult i Hey - mówi Maurycy Męczekalski, szef klubu Od Nowa, który podczas imprez szczelnie wypełnia się toruńskimi żakami. - Muzyczne gwiazdy doskonale to wiedzą i wybierają miasta typowo studenckie.

<!** reklama left>W Toruniu jak grzyby po deszczu wyrosły w ostatnich latach punkty usług ksero i nie tylko. Przepisywanie prac magisterskich, ich oprawa, drukowanie, a przede wszystkim kserokopie cieszą się największym powodzeniem. Ruch w tym interesie nasila się zawsze na początku i pod koniec roku akademickiego.

- Kserują wszystko. Rozdziały książek, artykuły, testy. Niektórzy rozleniwili się tak bardzo, że przychodzą kserować nawet zapisane do połowy zeszytowe kartki - mówi Rafał Żak z punktu ksero „Student”. - Raz zjawiła się u mnie studentka, która żądała, abym skserował jej cały dwutomowy słownik polsko-rosyjski. I do tego w pomniejszonej wersji. Niestety, tacy klienci zdarzają się raz na jakiś czas.