Z czasem coraz więcej obiektywów zaczęli montować w autach również polscy kierowcy, bo urządzenia te są u nas coraz tańsze. Można je kupić już za niewiele ponad 100 złotych.
Nagrania takie mają pomagać ustalić, kto był winny kolizji lub wypadku, ale przy okazji rejestrują też wykroczenia innych kierowców. I to postanowili wykorzystać policjanci z naszego regionu, prosząc o przysyłanie ich pod specjalnie stworzony adres mailowy.
Jak widać pomysł spodobał się kierowcom, ponieważ od połowy marca, kiedy zaczął on funkcjonować, przesłano prawie 120 filmików. To wydaje się dużo, biorąc pod uwagę przekonanie wielu osób, że taka pomoc organom ścigania ma wiele wspólnego z donosicielstwem. A ono ma zawsze negatywne konotacje.
Ale widać, że i tym względzie mentalność kierowców znad Wisły zaczyna się powoli zmieniać. Wystarczy tylko prześledzić policyjne informacje przekazywane mediom. Praktycznie nie ma tygodnia, aby nie pojawiły się tam wzmianki o tym, że na przykład dzięki zawiadomieniu przypadkowych świadków udało się zatrzymać pijanego kieowcę. I wcale ktoś taki donosicielem nie jest. Raczej przyczynił się do uratowania czyjegoś zdrowia lub nawet życia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?