PROBLEM:
- Mam garaż przy ul. Energetyków - mówi Czytelnik. - Drażnią mnie warunki na tej drodze - wszędzie parkują samochody, nawierzchnia pozostawia wiele do życzenia, jest dziurawa i nieprzystosowana do takiego wzmożonego ruchu, na dodatek jest wąska. Zastanawiam się ponadto, dlaczego zamknięto wyjazd z ul. Hutniczej w stronę Torunia.
WYJAŚNIENIE:
<!** reklama>- Wyjazd z ul. Hutniczej w stronę Torunia zamknięto na wniosek mieszkańców - mówi Waldemar Konopczyński, specjalista ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego w Miejskim Zarządzie Dróg we Włocławku. - Chodzi tutaj o względy bezpieczeństwa. Zarządzamy drogą przy ul. Energetyków w imieniu prezydenta, ponieważ spółdzielnia mieszkaniowa zrzekła się jej na rzecz miasta. Teren ten częściowo należy do osób prywatnych. Natężenie ruchu w tym miejscu można oczywiście zmniejszyć, wprowadzając ruch jednokierunkowy lub przedzielając drogę słupkami, pytanie tylko, czy warto. O tak radykalnych zmianach powinni jednak zadecydować mieszkańcy. W tym roku prawie cały budżet na wszystkie drogi wewnętrzne we Włocławku został zużyty na naprawę ul. Energetyków. Tylko krótki odcinek tej drogi nie został wyremontowany.
PROBLEM:
- Niedawno załatwiałam formalności związane ze świadczeniem rodzinnym w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie przy ul. Kilińskiego - mówi Czytelniczka. - Nie dosyć, że kolejki w tej instytucji są niemiłosiernie długie, to na dodatek petenci nie mogą korzystać z toalet. Gdy zapytałam jednego z pracowników, gdzie mogą się załatwić moje dzieci, usłyszałam wówczas, że na dworze.
WYJAŚNIENIE:
- Mamy toaletę dla pracowników, a nie dla petentów - mówi Edyta Mokra, zastępca dyrektora ds. świadczeń rodzinnych i dodatków mieszkaniowych w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie we Włocławku. - Jeżeli komuś użyczylibyśmy klucz do toalety, to nie moglibyśmy z niej skorzystać do końca dnia. Toaleta i tak jest w opłakanym stanie. Zdarzyło się, że ktoś nam ukradł kurek, spłuczkę. Wiem, że powinna być toaleta dla petentów. Nic na razie nie wiem na temat planów jej stworzenia. Trudno mi teraz zweryfikować, który z pracowników rozmawiał z Czytelniczką oraz co jej rzeczywiście powiedział. Ludzie różne słowa przypisują innym.
PROBLEM:
- Na włocławskich bulwarach, a także przy ulicy 11 listopada rosną glicynie - mówi Czytelniczka. - Roślina ta ma trujące owoce, wyglądem przypominające fasolki. Stanowi zatem zagrożenie dla bawiących się w tej okolicy dzieci, które z ciekawości mogą owoce zerwać i zjeść.
WYJAŚNIENIE:
- Glicynia rzeczywiście ma trujące owoce i choć jest ładną, pnącą rośliną, to nie sadzimy jej w miejscach, o których informuje Czytelniczka - mówi Katarzyna Figiel-Stolcman, główny specjalista ds. terenów zielonych w wydziale gospodarki komunalnej we włocławskim ratuszu. - Natomiast są tam posadzone m.in. gazanie, cynie, starce.
Pogotowie reporterskie czynne od poniedziałku do piątku w godzinach od 12 do 15, Włocławek, ul. Zielony Rynek 5, tel. 054-231-26-76, 054-231-18-98.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?