Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Aktorka Helena Grossówna będzie miała swoje rondo [ZDJĘCIA]

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Helena Grossówna przed wojną zdążyła zagrać w 17 filmach.
Helena Grossówna przed wojną zdążyła zagrać w 17 filmach. Fot. Archiwum Krzysztofa Trojanowskiego
Tabliczka z nazwiskiem Heleny Grossówny ma się pojawić na rondzie obok młyna na Mokrem, gdzie - jak udało nam się kiedyś ustalić - stał dom rodzinny aktorki. W czwartek zadecydują o tym radni.

Ile to już lat minęło? Pierwszy wniosek w sprawie uczynienia wybitnej toruńskiej aktorki Heleny Grossówny patronką fragmentu przestrzeni miejskiej pojawił się w 2010 roku. Chodziło wówczas o jedno z rond na ul. Mickiewicza. Pomysł niby się radnym miejskim spodobał, ale później utknął gdzieś na mieliznach zapomnienia.

Helena Grossówna z własnym rondem

Podobnie było również za poprzedniej kadencji, kiedy dr Krzysztof Trojanowski wystąpił z wnioskiem, aby tabliczka z imieniem i nazwiskiem królowej przedwojennego polskiego srebrnego ekranu pojawiła się na rondzie przy młynach na Mokrem. Dokładnie w tym miejscu stał kiedyś dom, którym Helena Grossówna się urodziła 25 listopada 1904 roku. Stąd przyszła gwiazda chodziła do szkoły przy ul. Łąkowej i stąd razem z rodziną w 1919 roku przeprowadziła się do szachulcowego budynku na rogu obecnej ul. PCK i Głowackiego.

Młyny i stary wiadukt przy ul. Kościuszki pod koniec lat 60. ubiegłego wieku. Helena Grossówna urodziła się w domu z dwuspadowym dachem widocznym za
Młyny i stary wiadukt przy ul. Kościuszki pod koniec lat 60. ubiegłego wieku. Helena Grossówna urodziła się w domu z dwuspadowym dachem widocznym za ciężarówką.
Andrzej Kamiński

Czytaj także: Piękna na ekranie. Bystra podczas powstania - rozmowa z synem i wnukiem toruńskiej aktorki

Tamten wniosek również utknął, zabiegający o upamiętnienie aktorki Krzysztof Trojanowski nie złożył jednak broni. Na ręce przewodniczącego obecnej Rady Miasta Marcina Czyżniewskiego złożył kolejne pismo, tym razem wszystko potoczyło się szybko i sprawnie. Helenę Grossównę od ronda w miejscu jej rodzinnego domu dzieli już tylko jeden krok - głosowanie. Radni mają podjąć decyzję w tej sprawie podczas czwartkowej sesji. O rondo dla Heleny Grossówny na jej rodzinnym Mokrem zabiegały również "Nowości", na wyniki głosowania czekamy zatem z niecierpliwością.

Grossówna na deskach toruńskiego teatru

Helena Grossówna zadebiutowała na deskach toruńskiego teatru w 1926 roku. Nie powodziło jej się najlepiej, wschodząca gwiazda dorabiała więc sprzedając konfekcję damską w domu towarowym Kałamajskiego przy ul. Szerokiej (dziś w tym miejscu jest McDonald's). W 1928 roku, wspólnie ze swoim narzeczonym Janem Gierszalem, wyjechała do Francji. Gierszal został zarządcą francuskich dóbr pochodzącej z Lipna wielkiej gwiazdy Poli Negri, która miała zamek pod Paryżem.

- Podczas pobytu we Francji Grossówna chodziła na kursy baletowe do Matyldy Krzesińskiej i Bronisławy Niżyńskiej, siostry Wacława Niżyńskiego - opowiadał na łamach "Nowości" Krzysztof Trojanowski.
Do Torunia Grossówna z Gierszalem wróciła na początku lat 30. Ponownie pojawiła się na scenie Teatru Miejskiego.
- Miała już dyplom choreografa, została więc tancerką i choreografem - mówi Krzysztof Trojanowski. - W ciągu tylko jednego sezonu wystąpiła w 14 premierowych spektaklach, a do 17 opracowała układy choreograficzne. Takie wtedy było tempo!

W latach 1931 - 1933 Grossówna była primabaleriną i kierowniczką baletu Teatru Wielkiego w Poznaniu. Występowała również w kabarecie Różowa Kukułka.

Torunianka na filmowym ekranie

Karierę filmową rozpoczęła w 1935 roku po przeprowadzce do Warszawy. Przez cztery lata zdążyła zagrać w 17 filmach. To z nią Eugeniusz Bodo umawiał się na dziewiątą w filmie "Piętro wyżej", jej razem z Adolfem Dymszą śpiewał kołysankę "Ach śpij, kochanie" w "Pawle i Gawle". O niej również nie chciał zapomnieć dzięki piosence Aleksander Żabczyński w "Zapomnianej melodii". Kariera torunianki nabierała tempa, czekało na nią Hollywood.
- Grossówna z Dymszą i Bodo wygrali plebiscyt wśród amerykańskiej polonii na najpopularniejszych aktorów, mieli jechać na tournee - mówi Krzysztof Trojanowski. - Grossówna, dzięki pomocy Poli Negri miała szansę, by podpisać kontrakt z jedną z wytwórni w Hollywood. Kupili już bilety na statek, wypłynąć mieli w styczniu 1940 roku...
Plany pokrzyżowała wojna.

Zobacz galerię: Helena Grossówna, toruńska gwiazda srebrnego ekranu

- W konspiracji Grossówna znalazła się już jesienią 1939 roku i działała tam bardzo aktywnie - dodaje dr Trojanowski. - Pracowała też jako kelnerka w kawiarni „U Filmowców”. W czasie powstania warszawskiego, już jako porucznik AK była komendantką oddziału kobiecego batalionu „Sokół”.

Dla aktorki z taką przeszłością po 1945 roku kina były zamknięte. Na dodatek drugi mąż Grossówny, Tadeusz Cieśliński miał, jak to określali wtedy "smutni panowie" życiorys pisany Maczkiem. Podczas wojny był oficerem w dywizji generała Maczka.

Trwają prace nad biografią

Po wojnie Helena Grossówna związana była ze stołecznym teatrem "Syrena". Zagrała także kilka drobnych ról w filmach z lat 60. Wystąpiła m.in. w kręconych w Toruniu "Kolorowych pończochach" i "Moim starym". Zagrała także matkę braci Kaczyńskich w "O dwóch takich, co ukradli księżyc".

Zmarła 1 lipca 1994 roku w Warszawie. Zawsze mówiła o sobie, że jest po prostu Helenką z Torunia.

Jak już wcześniej kilka razy pisaliśmy, Adam Wyżyński, kierownik biblioteki Filmoteki Narodowej w Warszawie pracuje nad biografią Heleny Grossówny. Książka ta, po różnych perturbacjach, powinna trafić do księgarń w przyszłym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska